poniedziałek, 28 stycznia 2019

Czy uleganie presji walki z "mową nienawiści" rozbroi Prawo i Sprawiedliwość? Przegląd Tygodnia Józefa Orła


Przed Przeglądem Tygodnia uczczono modlitwą i chwilą ciszy zmarłych - mamę Bogusi Radziwon i Janusza Kanię


P1550784m
Przed Przeglądem Tygodnia uczczono modlitwą i chwilą ciszy zmarłych - mamę Bogusi Radziwon i Janusza Kanię

Pierwszym tematem była informacja o planowanej inwestycji kolejowej – połączenie do Zakopanego. Czas podróży ma zostać skrócony, jak zapowiedział min. Andrzej Adamczyk, z 2:34 godz. do 1:40. Średnia prędkość ma zostać zwiększona z 44 km/h do 66 km/h. „Jak na XXI wiek to trochę mało. Ta kolej ma kosztować 7 mld zł...”

Drugim tematem było przypomnienie „wojny o dziki”, protestu naukowców oraz działań Niemiec w sprawie ASF i reakcji Unii Europejskiej.

„To pokazuje, że totalna opozycja prowadząc totalną wojnę granic żadnych nie posiada tego co robi.”

Kolejnym tematem były plany Parlamentu Europejskiego i Komisja Europejska wydania 2 mld. euro na walkę o praworządność, a które miałyby być przekazane dla organizacji pozarządowych. Dotychczas pieniądze dla organizacji pozarządowych trafiały za pośrednictwem rządów, a tym razem miałyby trafić bezpośrednio. Czy te pieniądze, na walkę z rządem będzie rozdawać ambasada UE w Warszawie – pyta retoryczne Orzeł.

„Pierwszy raz zdarzyło się Komisji Europejskiej, by próbowała przeznaczyć pieniądze bezpośrednio na walkę z rządami członków Unii Europejskiej. To raczej wygląda na łamanie ducha wszelkich traktatów europejskich.”

Józef Orzeł wspomniał też o Joannie Modzelewskiej (i CEP) walczącej z Antonim Macierewiczem.

„Jeśli atakuje się Żydów i Amerykę, nie atakuje się Rosji, źle się mówi o Ukraińcach to moja pierwsza myśl jest taka, że Rosjanie tu mają spore wpływy. I robią to profesjonalnie”

„Zastanawiam się, jak kiedyś te telewizje będą użyte, bo przeciwnik jest tylko jeden i on nazywa się PiS. Więcej przeciwników wewnętrznych tam nie ma.”

P1550786m

Nawiązując do sytuacji w Brazylii i zwycięstwie prawicowego, chrześcijańskiego prezydenta, który zlikwidował edukację seksualną w szkołach i ponadto chce wprowadzić do brazylijskiego prawa zapis, że prawa mniejszości seksualnych nie są prawami człowieka. „To jest kluczowe, ponieważ prawo do własnej tożsamości seksualnej jest prawem człowieka, ale prawo do upowszechniania wizerunku tej mniejszości, już prawem człowieka nie jest, a wręcz przeciwnie, np. prawem człowieka jest, a szczególnie dzieci, żeby nic o tym nie wiedziały. A dla nas, chrześcijan prawem jest to, żeby to było sprawą prywatną tych ludzi.”

Ostatnim tematem była tzw. "mowa nienawiści" i perspektywa rozbrojenia PiSu. Po śmierci Pawła Adamowicza „opozycja wejdzie na jeszcze wyższy poziom tej mowy. [...] Jak opisał to Matka Kurka, z Adamowicza opozycja zrobi świętego, swojego proroka na sztandarach. Najpierw trzeba go uniewinnić ze wszystkich zarzutów, tego co tam było, w sprawach mieszkań, pieniędzy, kont itd. zrobić z niego czystą postać i potem ją wnieść na sztandary. Już się zdarzyło porównanie go z Popiełuszką. [...] Potrzeba jeszcze haseł „PiS mordercy”, i „TVP mordercy”, coś w tym rodzaju. Ale w tym celu trzeba jeszcze wyjść na ulicę, i to opozycja pewnie będzie na dniach robiła. Opozycja nie ma żadnego programu, żadnych argumentów społecznych, tylko tę grę na emocjach, czy ona pójdzie tą drogą? Według mnie tak.”

P1210006m

Co powinno zrobić PiS? „Przy bardzo dobrym stanie budżetu państwa, stać obóz władzy na to, żeby przygotować następną propozycję poprawy życia Polaków - mówi się o podniesieniu progu podatkowego, emerytura minimalna dla matek od czwartego dziecka (to już zostało zrobione, powinno być od trzech) i jakaś podwyżka emerytur. Jeżeli zostanie to dobrze zrobione i bez oszczędzania (dysponujemy naprawdę dużą sumą), to możemy poprawić życie Polaków, oddać to co poprzednie rządy zabrały. To żaden gest, darowizna czy populizm, tylko sprawiedliwość - oddawanie tego co złe rządy wzięły.”

Nawiązując do wypowiedzi rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek, która powiedziała, że PiS będzie odpowiadało na ataki opozycji, Orzeł skontrował „PiS tę wojnę propagandową przegra, dlatego, że większość mediów, celebrytów itp. jest po tamtej stronie i po tamtej stronie jest Unia Europejska. [...] Nie ma konieczności, by używać ostrego języka, ale zarazem ten język musi być absolutnie merytoryczny i trzeba mówić prawdę. To nie oznacza wycofania się PiSu, to tylko oznacza, że ktoś lekko przykręci potencjometr. [...] To jest moja propozycja - obniżenia tonu, a nie chowania się, uciekania, nie używania argumentów itd.”

Problemem mogą być, zdaniem Orła, nasze media społecznościowe, chodzi o to, by nie poniżać przeciwników politycznych mimo rozgrzanych emocji. Czy PiS nie zaszkodzi sobie nie zmieniając telewizji? - pytał Orzeł.


Wersja NA ŻYWO: https://youtu.be/EL9J6HKH0oY

Relacja: Bernard