poniedziałek, 15 lipca 2013

Myślałem, że "my" i "oni" skończy się wraz z komunizmem - wieczór autorski Bronisława Wildsteina

W Traffic Clubie odbył się wieczór autorski Bronisława Wildsteina, który promował swoją najnowszą książkę "Demokracja limitowana czyli dlaczego nie lubię III RP". Rozmowę z autorem w konwencji rozmowy telefonicznej prowadził Krzysztof Skowroński.
P1430540m


Na początku spotkania redaktor naczelny TV Republika opowiadał o tworzonej przez siebie telewizji. Mówił m.in.: "To jest rekord świata. Nie znam takiej telewizji, żeby od pojawienia się idei, pomysłu do wejścia na ekran telewizorów upłynęło 5 miesięcy, a tak jest w naszym przypadku. Nie słyszałem o telewizji, która by zaczynała bez pieniędzy, a funkcjonuje".

Jak stwierdził, TV Republika jest dostępna w Polsacie Cyfrowym, kilku sieciach kablowych, teoretycznie do telewizji ma dostęp ok. 3 mln użytkowników w Polsce. Finalizowane są rozmowy z UPC. Sprzedano ok. 7 tys. kart do odbioru stacji w internecie. Widlstein mówił także o budynku nowej telewizji - jak zaznaczył, pomieszczenia na ulicy Farbiarskiej w Pyrach oraz sprzęt udało się niedrogo wynająć, jest jedno stosunkowo niewielkie wirtualne studio tzw. "green box". "Mam poczucie, że tworzymy coś od samego początku" - dodał i porównywał swoją obecną sytuację z doświadczeniami z czasów szefowania telewizji publicznej.

Odnosząc się do swojej książki powiedział, że to zbiór esejów, które stanowią integralną całość, które mówią o Polsce, o III RP na tle szerszych zjawisk cywilizacyjnych. To teksty, które pojawiały się w różnych miejscach, ale część z nich nie była publikowana - zadeklarował. - "Tak jak są ułożone, nawzajem się naświetlają, pokazują więcej".

IMG_0218m

"4 czerwca 1989 to było wspaniałe doświadczenie, bo wtedy Polacy odrzucili komunizm definitywnie" - powiedział publicysta nawiązując do tematu swojej książki. - "Potem zaczęły się niejasne gry, ale sam 4 czerwca zaskoczył wszystkich. Tak masowo Polacy powiedzieli "nie" systemowi. To co później zrobiono z tym triumfem Solidarności, Polaków, to już zupełnie inna sprawa". Jak przypomniał, w ciągu kilku następnych dni nastąpiła zmiana ordynacji wyborczej w trakcie wyborów, dotycząca listy krajowej. "Mazowiecki i Geremek zostali wezwani przez swoich rozmówców z Okrągłego Stołu - Kiszczaka, Cioska i Gdulę i zaczęto ich straszyć. Potem Geremek wygłosił tę słynną formułę: "Pacta sunt servanta" (Porozumienia zobowiązują)". Publicysta podkreślił, że osoby, które reprezentowały naród, powinny robić wszystko, aby upodmiotowić społeczeństwo, umożliwić mu prawdziwie demokratyczne wybory. Stwierdzenie nagle, że pacta sunt servanta oznaczało zmianę tego sposobu myślenia. W tym samym roku, jak zauważył, formuła "oni" zaczęła oznaczać już nie komunistów, ale naród - robotników.

Obecnie stosunek establismentu do reszty narodu jest paternalistyczny, ale obciążony mocno pogardą - zaznaczył. "Myślałem, że "my" i "oni" skończy się z komunizmem, ale okazało się, że byłem naiwny." - podkreślił publicysta.
"Nie lubię III RP, gdyż jest to demokracja limitowana" - wyjaśnił. - Czyli ograniczona, zredukowana do procedur, wydrążona z treści. Zresztą jest to, według niego, zjawisko ogólnoeuropejskie. "Jeśli w Anglii rząd konserwatystów wprowadza małżeństwa homoseksualne, to jest pytanie na kogo mają głosować obywatele, którzy mają przekonania konserwatywne? Nie mają wyboru" - wyjaśnił.

Nawiązując do afery Rywina, kiedy to nastąpiło starcie w elicie władzy, Bronisław Wildstein powiedział, że wówczas Polacy zobaczyli, że demokracja w dużej mierze jest pozorem. Jest sejm, podejmuje się uchwały, ale tak naprawdę decyzje zapadają na nieformalnych spotkaniach, gdzie załatwia się interesy, które skutkują regulacjami prawnymi. W wyborach 2005 roku wygrały partie, które w dużej mierze odrzucały III RP, potem nastąpiła kontrofensywa establishmentu i Platforma Obywatelska stała się jej reprezentantem.

IMG_0202m

Według Wildsteina, ojcowie III RP przegrają wybory i będą musieli oddać władzę polityczną. "Nie sądzę, by zastosowano wariant białoruski" - stwierdził. Ale dodał, że współcześnie władza jest rozproszona, są to silne korporacje, wielki biznes, media. "To można stopniowo odwojowywać, ale ze świadomością, że to będzie długi proces. Jesteśmy skazani na konflikt, który będzie się tlił" - zaznaczył.

Pytany o to, czy obóz który przejął władzę w 1991 roku i 2005 roku jest silniejszy i mądrzejszy niż wówczas, publicysta odparł: "Pomimo takiego bombardowania istnieje PiS - partia opozycyjna, która gwarantuje możliwość przejęcia władzy". Według niego, być może jesteśmy w przededniu dekompozycji Platformy Obywatelskiej, której zwornikiem była wyłącznie władza. Jednak, jego zdaniem, Donald Tusk nie ma zamiaru się wycofać, bo uważa, że ponownie wygra wybory.

"Jeśli Donald Tusk przegra wybory, nie mam złudzeń. Nie stanie się tu od razu wielka szczęśliwość. Będzie strasznie dużo do zrobienia. Pokładam spore zaufanie i nadzieje w Polakach. I uważam, że sporo potrafimy zrobić".

IMG_0164m

Bronisław Wildstein scharakteryzował także w skrócie zwalczające się obozy polityczne w Polsce i jej media. Pytany o kapitanów drużyn, mówił, że w przypadku obozu władzy kapitanów jest wielu, są to wpływowi ludzie osadzeni w różnych miejscach, znaczące postacie w biznesie i mediach, w bankach i korporacjach, sędziowie, prokuratorzy, wojskowi, i oczywiście politycy. To jest jedna drużyna. Oni doskonale rozumieją swój interes, dlatego nie muszą uzgadniać wspólnych działań. Z drugiej strony jest Archipelag Polskości (określenie prof. Zybertowicza), wielki lotniskowiec (partia opozycyjna - PiS), drugi mniejszy lotniskowiec - media o. Tadeusza Rydzyka i mniejsze ośrodki - Gazeta Polski z jej klubami, inne inicjatywy medialne (Radio Wnet, TV Republika, tygodniki Sieci i DoRzeczy itp.).

Pytany o hasła obozu prawicowego wymienił: "Bóg, Honor, Ojczyzna". I dodał: "Demokracja nie istnieje poza państwem narodowym. Ludzie muszą mieć świadomość przynależności do pewnej wspólnoty. Muszą być zorganizowani wokół dobra wspólnego. Nieprzypadkowo nazwaliśmy się republiką".

Publicysta mówił także o sprawie Wojciecha Fibaka, walkach frakcji w Platformie Obywatelskiej, a także o sądownictwie w Polsce.

Więcej na filmie:



Relacja: Margotte i Bernard

IMG_0105m

IMG_0132m

P1430573m

IMG_0241m

IMG_0316m

IMG_0281m

IMG_0092m

IMG_0085m

Więcej o książce:
http://multibook.pl/pl/p/Bronislaw-Wildstein-Demokracja-limitowana%2C-czyli-dlaczego-nie-lubie-III-RP/2815