Noworoczny, acz dotyczący roku minionego przegląd tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Marcin Wolski, a towarzyszyli mu Maciej Świrski i Tomasz Sakiewicz. Mówiono o zeszłorocznych aferach, wyborach, opozycji, wzrastającej roli USA, słabnącej Rosji i zbliżających się zmianach geopolitycznych.
Noworoczny, acz dotyczący roku minionego przegląd tygodnia w Klubie Ronina poprowadził Marcin Wolski, a towarzyszyli mu Maciej Świrski i Tomasz Sakiewicz. Mówiono o zeszłorocznych aferach, wyborach, opozycji, wzrastającej roli USA, słabnącej Rosji i zbliżających się zmianach geopolitycznych.
Marcin Wolski podkreślił, że w rok 2014 wchodziliśmy z ogromnymi nadziejami, tymczasem „kula śnieżna” nie nabrała rozpędu. Wydarzeniami, które zablokowały sukces opozycji były zdaniem Wolskiego m.in. było to co działo się na Ukrainie i sprytne manewry Platformy, które spowodowały, że nagle „Sikorski i Tusk przedstawili się nieomalże jako spadkobiercy jagiellońskiej polityki śp. prezydenta Kaczyńskiego.”
Platformie pomogła też wizyta Obamy. Co prawda remis w wyborach europejskich nie rokował, zdaniem Wolskiego, najgorzej, a ujawnienie afery taśmowej dawało dodatkowe nadzieje, jednak „jest faktem, że jak bardzo trudno było opozycji znaleźć odpowiedź na przeorientowanie w polityce zagranicznej, tak samo ta opozycja nie znalazła sposobu na pociągnięcie, eksploatowanie afery taśmowej. W efekcie wybory wypadły tak jak wypadły. Nawet gdyby wynik był prawdziwy, zgodny z sondażami, to też nie byłby to wynik nas satysfakcjonujący. Pytanie, czy w ciągu tych paru miesięcy do wyborów prezydenckich opozycja będzie w stanie znaleźć jakiś sposób.”
Ponieważ system Tuska skonsumował przystawki, więc kandydaci „palikociarni”, czy SLD (formacji wymierającej) nie odbiorą znaczącej części głosów Komorowskiemu w nadchodzących wyborach, stwierdził Wolski.
Wolski w obliczu zbliżających się zmian i być może kolejnej transformacji przestrzegał przed konfliktami na prawicy: „Musimy być potwornie czujni, a jednocześnie skoordynowani w naszych działaniach ponieważ w każdym takim momencie będą tendencje rozłamowe. W ramach szeroko pojętej prawicowej opozycji napuszczanie jednych grup na drugie, już to się zaczęło, obserwujemy, widzieliśmy również potyczki tej nowej wojny w naszym Klubie. To jest mój apel o czujność i jedność.”
Marcin Wolski skrytykował też tendencję w PiS dążenia do monopolu. „Trzeba zrobić krok dalej, trzeba maksymalnego otwarcia, bo tylko maksymalne otwarcie uruchomi aktywność społeczną (dobrym krokiem było połączenie z Gowinem i Ziobrą). [...] Za mało, za nieśmiało, za łagodnie sięgaliśmy do tego co jest kapitałem społecznym.” Teraz (w porównaniu choćby do roku 1989) jest o tyle trudniejsza, że 3 mln. ludzi zdolnych i kreatywnych jest za granicami.
„Bez nowego przyspieszenia i nowej aktywizacji społeczeństwa, nie tylko w celu wyborczym, my wiele nie ugramy.” - stwierdził Wolski.
Maciej Świrski za najważniejsze wydarzenie minionego roku uznał „pewne spotkanie - spisek antykonstytucyjny, który miał miejsce pomiędzy panem Sienkiewiczem, a panem Belką, całkowicie sprzeczny z jakimikolwiek standardami i prawem. Zaangażowanie NBP w proceder wygrania wyborów przez partię rządzącą.”
Próbując odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie udało się opozycji wykorzystać tych faktów, Świrski postawił tezę, że partia opozycyjna nie ma odpowiednich narzędzi – mediów, a konkretnie telewizji. Zdaniem Świrskiego PiS powinien opracować nową strategię medialną opartą na internecie.
Maciej Świrski podkreślił, że jest też „czynnik duchowy, który uniemożliwia narodowi wyskoczenie z tej koleiny, wyrwanie się z tego błocka - tak naprawdę naród jako całość nie rozliczył się z grzechu komunizmu. Nie było odcięcia. Do partii komunistycznej należało w sumie ok. 5 mln. ludzi. I nie ma rozliczenia w warstwie duchowej.”
Świrski również nawiązał do konieczności aktywizacji społecznej. „Musimy wrócić do korzenia, którym jest polski ruch Solidarności.”
Tomasz Sakiewicz rozpoczął swoją wypowiedź od opisu sytuacji na świecie i spadających cen ropy, a co za tym idzie malejących kosztach produkcji w Stanach i wzroście znaczenia gospodarczego USA. Skutkiem jest zmiana sytuacji geopolitycznej na świecie i kłopoty w Rosji. „Stany Zjednoczone potrzebują rynków zbytu. Największym rynkiem zbytu w tej chwili na świecie jest Europa. Amerykanie muszą sobie jakoś tę Europę przysposobić jako rynek zbytu. [...] Łatwiej można zrozumieć, dlaczego dzieje się to co się dzieje za naszą granicą. Putin nie ma wyjścia, musiał za wszelką cenę próbować utrzymać jak największą strefę wpływów, a bez Ukrainy nie ma o czym marzyć. Ta Rosja za chwilkę się rozsypie gospodarczo i politycznie. Islam zapuka do drzwi rosyjskich. Grozi tez Rosji silne rozfederalizowanie.”
Sakiewicz ocenił też politykę Niemiec i bankrutującą, jego zdaniem (zaproponowaną na Westerplatte przez Putina), koncepcję podziału stref wpływów miedzy Rosję a Niemcy. Wpływy polityczne Rosji będą słabły wraz ze słabnącą ekonomicznie Rosją. Zdaniem Tomasza Sakiewicza polityka Niemiec również się rozsypuje, wraz z ogromnymi stratami kapitałowymi, które wynikają z dużego zaangażowania finansowego Niemiec w słabnącej Rosji. Skutkiem może być zwycięstwo sił proamerykańskich i przekierowanie się w Polsce niektórych sił, również w obozie władzy, w stronę USA, co może dać potencjalnych sojuszników tradycyjnie proamerykańskiemu PiS-owi.
Sakiewicz zapowiedział publikacje nowych informacji nt. afery taśmowej w przyszłym numerze Gazety Polskiej. "Taśmy nie płoną".
Maciej Świrski podsumował działalność Reduty Dobrego Imienia w 2014 roku - za najważniejsze uznał zablokowanie projekcji „Nazi matek i nazi ojców” na pokładach samolotów British Airways i zebranie podpisów pod postulatem karania za nazywanie obozów koncentracyjnych polskimi.
Mówiono też o rozpadającym się KNP, wpływach niemieckich fundacji i grantów na polską politykę i kulturę, koniunkturalizmie obozu władzy.
Więcej na filmie poniżej
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157650137934392/
