niedziela, 17 września 2017
Miejmy nadzieję, że konflikt w kwestii reformy sądownictwa zostanie zlikwidowany - Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)
Wg Józefa Orła najważniejszym wydarzeniem poprzedniego tygodnia było spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim, szczególnie miejsce spotkania - Belweder.
Według Józefa Orła najważniejszym wydarzeniem poprzedniego tygodnia było spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim, szczególnie miejsce tego spotkania - Belweder.
„To jest bardzo ważne, to nie jest sprawa formalna. To oznacza, że spotkanie było oficjalne, państwowe. Spotkał się przywódca obozu rządzącego z rządzącym prezydentem, który był kandydatem tego obozu. To jest spotkanie partnerów, prezydent przyjmuje w Belwederze np. głowy państw.”
„Jeżeli to było bardzo dobre spotkanie, a nawet przyjmijmy, że tylko dobre, to czekajmy spokojnie na projekty pana prezydenta ustaw w sprawie sądownictwa. Są tylko dwie możliwości - albo większość sejmowa, czyli obóz rządzący przyjmie je albo odrzuci. Miejmy nadzieję, że dojdzie do konsultacji, i że będą one na tyle zadowalające, że obóz rządzący je przyjmie, a ten konflikt zostanie zlikwidowany. Jest niesłychanie ważne dla tego co będzie się działo dalej, bo prezydent wetujący ustawy własnego obozu może po prostu te reformy zatrzymać, nawet wbrew własnej woli.”
Orzeł zwrócił też uwagę, że do prezydenta ustawiała się kolejka chętnych do tworzenia obozu prezydenckiego i że zostaną oni odprawieni z kwitkiem, a taki obóz nie powstanie.
Józef Orzeł poświęcił też nieco uwagi na omówienie wypowiedzi Jakuba Bierzyńskiego, biznesmena związanego z PR i domami mediowymi, który okazał się animatorem powstania Nowoczesnej. To pokazuje, jak biznes mediów i PR jest związany z obecną opozycją (za czasów PO związany był z rządem).
„Bierzyński postanowił ujawnić prawdę, a sposób tego ujawnienia jest szokujący. Przyznał się, że to on wymyślił pana Petru, że to on go namówił, żeby wstąpił na scenę polityczną i to w roli premiera. [...] Albowiem pan Bierzyński doszedł do wniosku, że nic przed PiS-em nas nie uratuje, jeśli nie stworzymy nowej siły politycznej, albowiem Platforma się była skończyła. [...] To nie był zły projekt ta Nowoczesna, tylko źle został wykonany i to nie przez pana Bierzyńskiego i podobnych mu doradców, tylko przez Nowoczesną. Za szybko usiedli w fotelach i zasnęli snem zwycięzców. Bierzyński ładnie powiedział: byliśmy egoistami, czyli patrzyliśmy na interes tej elity, a nie patrzyliśmy na interes zwykłych Polaków.”
W normalnym kraju zachodnim po ujawnieniu kulisów teatru taki dom mediowy powinien upaść.
„Teraz wiadomo, że jak ktoś chce dać ogłoszenie, to chyba najlepiej na Nowoczesną, choć pan Bierzyński nie wyjaśnił na kogo teraz stawia. Nowoczesna mu się zmęczyła, PiS jest dalej głównym przeciwnikiem, albo trzeba coś nowego stworzyć, albo wrócić do Platformy. Ten tekst wymaga drugiej części i prosimy pana Jakuba, żeby nam ją dostarczył, żebyśmy wiedzieli teraz na czyją rzecz będą pracowały ogłoszenia na rynku ogłoszeń.”
Następnym tematem był Facebook i skandal z publikacją filmiku z wycieraniem sobie butów polską flagą, co według Facebooka jest zgodne z jego standardami. Zdaniem orła jest to łamanie polskiego prawa i pokazuje brak równowagi tej korporacji (blokowanie kont prawicowych).
„To oznacza, że Facebook jest antypolski, albo łamie polskie prawo, albo sprzyja łamaniu tego prawa. [...] Uważam to co mówię za doniesienie do prokuratury na temat ewentualnego przestępstwa popełnionego przez polski Facebook.”
W czasie dyskusji w klubie mówiono też o reparacjach niemieckich, cudzoziemcach na ulicach polskich miast (Arabach, Wietnamczykach, Ukraińcach), cywilnym procesie wytoczonym Facebookowi przez Redutę Dobrego Imienia, tytule artykułu w GPC "Polska obroni NATO przed Rosją."
Na koniec Józef Orzeł przypomniał o inicjatywie Fundacji Klubu Ronina – ONAS i kontroli wyborów
„Wystarczy jedna zmiana w procedurze wyborczej, odebranie w wyborach samorządowych organizacji procesu wyborczego wójtom, burmistrzom, prezydentom i oddanie go aparatowi państwowemu, rządowemu, czyli wojewodom. Mamy taką zasadę prawa, że nie można samemu się wybierać. Wybory nie polegają na tym, że ten który ma być wybrany, sam się wybiera. Jeżeli wójt organizuje cały proces wyborczy, łącznie ze składami komisji obwodowych, to ma on decydujący wpływ na komisje, które mają decydujący wpływ na wynik wyborów, albo rzetelnie do tego podchodzą, albo nie. [...] Byłaby to zasada zgodna z duchem konstytucji, zgodna z duchem prawa europejskiego, że ten kto ma być wybrany, wpływu na wynik wyborów nie ma.” - zakończył szef klubu Ronina.
Więcej w filmie poniżej:
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/sets/72157686735094393
Relacja: Bernard