Przegląd tygodnia prowadził Łukasz Warzecha, a towarzyszyli mu Maciej Pawlicki i Mariusz Staniszewski. Dyskutowano o ekstradycji Romana Polańskiego, Muzeum Historii Żydów Polskich i braku Muzeum Historii Polski, ale też o toczącej się kampanii samorządowej i znikającym w spocie krzyżu z Giewontu.
Przegląd tygodnia prowadził Łukasz Warzecha, a towarzyszyli mu Maciej Pawlicki i Mariusz Staniszewski. Dyskutowano o ekstradycji Romana Polańskiego, Muzeum Historii Żydów Polskich i braku Muzeum Historii Polski, ale też o toczącej się kampanii samorządowej i znikającym w spocie krzyżu z Giewontu.
Zdaniem Łukasza Warzechy Polska nic nie zyskałaby wydając Polańskiego (obywatela Polski) USA, a wręcz przeciwnie, naraziłaby się na krytykę. Zwrócił też uwagę na postawę Polańskiego, odmienną od tego co zrobił, Jerzy Kosiński „Kosiński zrobił karierę na tym, że napluł na Polaków którzy go przechowywali w czasie holocaustu.”
„Podchodząc do tego czysto pragmatycznie i cynicznie, mam wrażenie, że to jest pewna nasza waluta, którą warto cenić, ponieważ to jest dla nas rynek bardzo trudny."
Mariusz Staniszewski użył argumentu, „że nie powinno się wydawać obywatela własnego państwa, w zasadzie pod żadnym pozorem. Ja jako polski obywatel czułbym się pewniej w kraju, który nie wydawałby własnych obywateli, którzy mają coś za skórą.”
Maciej Pawlicki miał inne zdanie, choć przytoczył też inne argumenty biorące Polańskiego w obronę: jako ścigany, nie pędzi żywota wolnego człowieka, a między nim a ofiarą doszło do porozumienia.
„Problemem jest takie pragmatyczne pominięcie sprawy - jednak odbył się czyn przestępczy, jednak państwo polskie nie powinno udawać idioty, który szuka pretekstów, żeby tylko przemilczeć sprawę i udawać, że nic się nie stało. Państwo powinno zatrzymać i przesłuchać Polańskiego, postawić ekspertyzę prawną, wydać z siebie jakiś werdykt, zachować się jak poważna wspólnota, która ma instytucje, by tę sytuację osądzić.” Zdaniem Pawlickiego jest to demoralizujące - zwrócił uwagę na inne osoby unikające odpowiedzialności jak np. Kiszczak.
A mówiąc wprost „Został odbyty stosunek z odurzonym dzieckiem i to powinno zostać wyraźnie powiedziane, ten czyn pedofilski jest paskudny i powinien być nieustannie potępiany.”
Głos zabrał obecny na sali sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku Wiesław Johann. Zwrócił z kolei uwagę na to, że „polska konstytucja przewiduje możliwość ekstradycji obywatela polskiego, pod pewnymi warunkami”.
„Proszę nie używać argumentu o przedawnieniu, umowa polsko-amerykańska z 96 roku, która weszła do polskiego porządku prawnego trzy lata później, w artykule 8 bardzo wyraźnie mówi, że można wydać obywatela jeśli na terenie państwa wzywającego ten czyn nie uległ przedawnieniu.”
A odnosząc się do samego przebiegu: „To nie jest żaden wniosek o ekstradycję, tylko jest to wniosek o tymczasowe aresztowanie. Myślę, ze polska prokuratura zachowała się prawidłowo, natomiast rozpoczęta jest procedura i będziemy czekali na rozstrzygnięcie. Wniosek składa prokurator do sądu, sąd podejmuje decyzję, ale ostatecznie taką decyzję podpisuje minister sprawiedliwości.”
Drugim tematem zaproponowanym przez Łukasza Warzechę była kwestia Muzeum Historii Żydów Polskich, które pokazuje całe wieki wspólnej historii i zdaniem Warzechy ma szansę wejść do kanonu wycieczek izraelskiej młodzieży, które dotychczas koncentrują się wyłącznie na holocauście i pokazują Polaków w nieprawdziwym świetle.
Warzecha zwrócił uwagę na fakt, że to muzeum zostało sfinansowane przede wszystkim z polskich pieniędzy, jego budowa została rozpoczęta po „zainicjowaniu budowy Muzeum Historii Polski, i to muzeum już stoi, a Muzeum Historii Polski wciąż nie ma. Formalnie instytucja ma już 10 lat, a nadal jej nie ma. Tutaj jest pewien zgrzyt, dlatego, że Muzeum Historii Żydów Polskich, jakkolwiek uważam je za potrzebne, to jest pewnym elementem polskiej historii. Muzeum Historii Polski powinno mieć tu priorytet jako rama, która to wszystko obejmuje i spina w pewien sposób. Kolejność moim zdaniem jest zdecydowanie odwrócona.”
Maciej Pawlicki oceniając fakt, że nie ma jeszcze Muzeum Historii Polski: „Jest to rodzaj hańby dla ministra Zdrojewskiego i wszystkich tych, którzy ciężko pracowali by to Muzeum Historii Polski nie powstało.”
„Wycieczki młodzieży izraelskiej przywożone są do Polski wyłącznie do Auschwitz, wyłącznie do synagogi w Tykocinie. [...] Z tego punktu widzenia bardzo dobrze, że ta instytucja powstała, i że tak rozłożone są w niej akcenty, choć to wymaga potwierdzenia i częstego bywania w tym muzeum.”
Pawlicki położył nacisk na rozróżnienie między określeniem „Sprawiedliwi wśród Narodów Świata” (honorowy tytuł Yad Vashem przyznany kilku tysiącom Polaków) i określeniem „ratujący Żydów”, których było setki tysięcy, a może więcej, w Polsce. I to zdaniem Pawlickiego powinno być wyeksponowane w MHŻP.
Mariusz Staniszewski zwrócił uwagę, że nie powstało też Muzeum II Wojny Światowej, Muzeum Ziem Zachodnich, którego powstaniu bardzo przeciwstawiał się Zdrojewski. I stało się tak nie bez powodu – „zwróćmy uwagę co się stało po powstaniu Muzeum Powstania Warszawskiego - utworzył się silny ruch tożsamościowy, który spowodował, że władza poczuła się trochę niepewnie. Nagle okazało się, że młodzież, która tam przychodzi chce czerpać z innych wzorców. Takie oddziaływanie miałoby Muzeum Historii Polski, czy Muzeum II Wojny Światowej.”
Kolejnym tematem był spot promujący Polskę ze znikającymi krzyżami. Zdania publicystów były podzielone na temat tego spotu. Warzecha zauważył, że są dwie wersje tego spotu. Wersja "reżyserska", nieco dłuższa, z krzyżem na Giewoncie i oficjalna wersja MSZ, bez tego krzyża. Pojawiło się pytanie, kto ten spot „wyczyścił”.
Ostatnim tematem była tocząca się kampania samorządowa i pytanie, czy PiS odpuścił duże miasta?
Mariusz Staniszewski potwierdził na podstawie rozmów, że PiS podjął taką decyzję żeby nie angażować środków w miastach w których nie ma szans na sukces, a zaoszczędzone środki chce przeznaczyć na kolejne wybory.
"Można mieć wątpliwości, że jeżeli nie uda się osiągnąć przyzwoitego wyniku w tych wyborach, czy będzie sens jeszcze inwestować w kolejne wybory. Ta strategia jest katastrofalna dla Prawa i Sprawiedliwości, ponieważ bez spektakularnego zwycięstwa w jakimś jednym , może dwu dużych miastach niemożliwy będzie sukces w wyborach parlamentarnych, bo w prezydenckich to już chyba wszyscy zauważyli, że szans na to też nie będzie.”
Maciej Pawlicki „Ta kampania sprawia wrażenie oddanej, a to bardzo niedobrze, dlatego, że nawet jeśli partia opozycyjna by przegrała, to bardzo ważne, żeby pokazać determinację, energię, żeby tę energię nakręcać, ładować i bić się, pokazywać potencjał który istnieje. Takie oklapnięcie, przyczajenie się i oszczędzanie sił nie jest oszczędzaniem sił, jest moim zdaniem, marnowaniem sił. Jest traceniem energii i jest niebezpieczne. Obym się mylił. [...] Brak tutaj zrozumienia, że to musi być narastająca energia, narastające poczucie, że ta zmiana jest konieczna i się zbliża. W tej chwili niestety bardzo wyhamowało to poczucie.”
Maciej Świrski zapraszał na zgromadzenie publiczne Reduty Dobrego Imienia, 11 listopada o g. 13:30, na rogu Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej (obok hotelu Forum/Novotel), które ma być protestem przeciwko używaniu przez Niemców określenia „polskie getta”, analogicznego do określenia „polskie obozy koncentracyjne”.
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157648710759120/https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157648710759120/
