czwartek, 13 kwietnia 2017

Dramatyczny Przegląd Tygodnia Józefa Orła (Klub Ronina)



O pewnym "wstępniaku" Tomasza Sakiewicza, geopolityce, Niemczech po Brexicie, Gibraltarze, wojnie w Syrii i Donaldzie Trumpie w skróconym Przeglądzie Tygodnia mówił Józef Orzeł.


P4110003m

O pewnym "wstępniaku" Tomasza Sakiewicza, geopolityce, Niemczech po Brexicie, Gibraltarze, wojnie w Syrii i Donaldzie Trumpie w skróconym Przeglądzie Tygodnia mówił Józef Orzeł.

Józef Orzeł rozpoczął Przegląd Tygodnia od przypomnienia "wstępniaka" Tomasza Sakiewicza w GPC, w którym naczelny napisał "wolę, żeby PiS przegrał następne wybory niż żeby moi koledzy - z PiS-u, jak rozumiem - "cieszyli się z lukratywnych stanowisk w spółkach Skarbu Państwa". Dla mnie to zdanie jest szokujące z wielu powodów. Spodziewałbym się raczej przestrogi: Uwaga, jeżeli PiS chce wygrać następne wybory, a przecież wszyscy chcemy, żeby wygrał, to wreszcie musi zapanować uczciwość w spółkach Skarbu Państwa i musi zakończyć się to, co się niestety zaczęło, że działacze PiS-u i ich znajomi zajmują miejsca w tych spółkach nie dlatego, że są kompetentni, tylko dlatego, że są z obozu władzy. To zdanie jest prawdziwe."

Gdyby PiS wyborów nie wygrał, to Polska cofa się do stanu sprzed roku 2015, a nawet jeszcze bardziej - bo ekipa, która ewentualnie wróci do władzy, będzie miała jeden cel - likwidacja PiS-u.

"Tu gdzieś Tomek Sakiewicz przekroczył wszystkie możliwe granice wolności publicystycznej i rozsądku. Zdumiony jestem nie tylko tym, że to napisał, ale także tym, że nikt na to nie zareagował. Przykro mi jest zajmować się tym wątkiem, ponieważ Tomasz jest jednym z bohaterów tej niepodległej Polski, ludzi, który przygotował to zwycięstwo PiS-u."

Drugim tematem była kwestia geopolityczna. Nawiązując do tekstu Eski, Orzeł podsumował postępowanie opozycji, która liczy na to, że wraz z sojusznikami zagranicznymi pokona rząd. Sposobem na to będzie powrót tematu przyjmowania imigrantów i groźba odebrania środków europejskich, jeśli nie w tej, to w następnej perspektywie finansowej.

P4110016m

Poprzednio Niemcy miały reprezentować cały Zachód, także w stosunkach z Rosją. Tymczasem po rozpoczęciu Brexitu nastąpiła werbalna próba sił o `przyszłość Gibraltaru. "Naprawdę była to wojna o to, że korzystając z osłabienia Anglii Unia, czyli Niemcy, mogą odebrać Anglii Gibraltar. Co by to znaczyło? Osłabienie NATO od strony Morza Śródziemnego, albowiem póki Gibraltar jest angielski, jest to dla NATO własna baza wojenna." Po zapowiedzi Anglii, że w razie potrzeby są w stanie powtórzyć Falklandy, sprawa została na razie wyciszona.

Miał też miejsce atak Stanów Zjednoczonych na bazę syryjską po ataku chemicznym na ludność cywilną. Józef Orzeł skonstatował, że na bazę w Syrii Amerykanie wystrzelili 59 Tomahawków, podczas gdy Polska toczy negocjacje w sprawie zakupu 50 takich pocisków.


"To pokazuje poziom naszych możliwości militarnych, nawet jak się dogadamy z Amerykanami. Amerykanie powiedzieli Rosjanom - nie panujecie w powietrzu nad Syrią. Ponieważ wojna w Syrii jest wojną zastępczą, którą po prostu toczy Roja z Ameryką, toczy ją daleko, bezpiecznie, wojna zapośredniczona, w której Ameryka jest jednocześnie i przeciwnikiem, i sprzymierzeńcem. To się skończyło, okazuje się, że Amerykanie chcą dyktować zasady wojny w Syrii - wojna chemiczna jest niedopuszczalna i za to będą kary. [...] Jeżeli okaże się, że to jest krok pierwszy i pójdą za nim następne, to to jest ostrzeżenie nie tylko wobec Rosji, ale także wobec Chin, ale także sygnał dla Unii Europejskiej - Amerykanie wracają i chcą mieć coś do powiedzenia w sprawach Europy."

"Widać jak śmieszne było całe to gadanie o prorosyjskości Trumpa, w dodatku spowodowało to, że jaki by Trump nie był, musiał od tej linii się oddalić."

Po Przeglądzie Tygodnia nastąpił wieczór wspomnień o śp. Oldze Johann, o czym będzie w osobnej relacji.




Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157679963297552