poniedziałek, 2 lipca 2018

Quo Vadis Europo? - Przegląd Tygodnia Józefa Orła i Bronisława Wildsteina w Klubie Ronina

Przegląd Tygodnia Józefa Orła i zaproszonego do współkomentowania bieżących wydarzeń Bronisława Wildsteina skupił się na sprawach Unii Europejskiej oraz sytuacji Polski w Unii.
BW4


Orzeł, mimo pozytywnych sondaży dla Prawa i Sprawiedliwości, wystąpił jako pesymista, w roli optymisty został zaś obsadzony Wildstein.

Józef Orzeł zadał pytanie, czy analitycy po prawej stronie tworzą fałszywy obraz polityki europejskiej, przedstawiają Timmermansa i Junkera jako złego i dobrego policjanta.

„Konflikt Polski z Brukselą i Berlinem nie jest powierzchowny, jest pierwszorzędny nie tylko dla nas, ale też dla starej Unii.”

Rozwój „starej Unii” jest zagrożony nie tylko przez konkurencję nowych państw, ale przez wyścig innowacyjny z krajami Azji, wyścig z Ameryką, który zdaniem Orła Europa musi przegrać, oraz wewnętrzny wyścig pomiędzy Niemcami a resztą strefy Euro, i resztą Unii Europejskiej.

Ostatnim kłopotem starej Unii są nowe kraje. „Relacje z tymi krajami są bardzo korzystne dla starej Europy, przede wszystkim dla Niemiec. Jedynym problem jest jak utrzymać politycznie tę neokolonialną przewagę.”

BW2

Unia nie chce kompromisu z Polską. „Polityka wobec nas cały czas jest twarda i bardzo konsekwentna. Nie widać powodu, żeby to się miało zmienić. Ma nas nie być politycznie.”

Zdaniem Orła obóz rządowy wreszcie zrozumiał i powiedział, że dalszych ustępstw nie będzie. Niemcy wolą zaś dopłacać do strefy Euro niż nam ustąpić.

Bronisław Wildstein, jako „podmistrz analizy” przedstawił sytuację europejską z nieco innej perspektywy. „Polityka to jest również gra indywidualnych ambicji, gra interesów indywidualnych.” ocenił odnosząc się do różnych postaw Timmermansa i Junkera.

Odnosząc się do historii Unii przypomniał że szereg inicjatyw, które miały początkowo inne cele przyniosły największe, bądź jedyne korzyści najsilniejszemu państwu Unii, czyli Niemcom.
Z Euro korzyści chciała mieć Francja, a skorzystały Niemcy. Utopiści chcieli przekształcić Europę w coś w rodzaju federacji, traktat lizboński miał dać więcej władzy ciałom kolektywnym, a dał więcej władzy Niemcom.

„W tej chwili Europa w znacznej mierze jest w rękach Niemiec, ale to nie znaczy, że Niemcy rządzą tą Europą jak chcą.”

W Europie zachodzą zmiany. To nie tylko Polska i Węgry, ale Włochy, a nawet wewnętrzne konflikty w samych Niemczech. Po majowych wyborach Parlament europejski będzie inny niż dzisiaj.

„Europa będzie usiłowała przywołać Polskę do porządku, ale nic nie jest w stanie nam zrobić. Agresja na Polskę będzie słabnąć.” - stwierdził Wildstein.


BW3

Odnosząc się do kwestii obniżenia budżetu środków europejskich dla Polski, Wildstein pytał o kwestie podstawowe - jak te środki były dystrybuowane, czy ta pomoc nie destabilizuje mechanizmów rynkowych, czy nie była trwoniona?

„Pomoc miała też efekt koła zamachowego, ale nieporównywalnie w stosunku do tego jak się nam to przedstawia i jak my sami sobie to przedstawiamy. To co stracimy, to będą straty głównie propagandowe.”

Józef Orzeł zauważył, że Włochy w kwestii imigrantów mówią tym samym językiem co Niemcy - chcą by tych imigrantów, którzy są już we Włoszech rozdzielać pomiędzy innymi krajami, Z kolei Austria już dwa razy wzięła udział w spotkaniu V4 - Grupy Wyszehradzkiej, choć jednocześnie jest za Nord Stream 2. Orzeł przewidywał, że Polska może stracić nawet 1/4 środków ze względu na wzrost statystycznej zamożności Polski, a propozycje obniżek są lepsze od przewidywanych, a będą jeszcze negocjacje.

W samej Unii zaś coraz więcej działań jest na granicy prawa, a nawet poza jego granicami.

Czego powinniśmy się, zdaniem Orła, obawiać to tego, „że przy naszym rosnącym oporze, przy bardziej światowej polityce Stanów Zjednoczonych, Niemcy będą uciekały do przodu, próbując osi Berlin-Moskwa-Pekin.”

Opozycja na wzór RKW kreuje ruch Wolontariuszy Wolnych Wyborów, co zdaniem orła jest śmieszne, ponieważ to nie PiS fałszował wybory, a największym beneficjentem nieprawidłowości był PSL. Groźne zaś jest to, że „oni mogą powołać duży ruch i ogłoszą, że wybory są sfałszowane przez PiS, w związku z czym zwrócą się do starej Unii, żeby to potwierdziła. Pytanie co zrobią polskie sądy, które są w ręku opozycji? Czy to nie jest próba delegalizacji władzy? Czy to nie jest przygotowanie do wyborów parlamentarnych?”. Opozycja próbuje się integrować, powstał Komitet Obywatelski przy Lechu Wałęsie.

Bronisław Wildstein: „Tych inicjatyw opozycyjnych nie obawiam się tak bardzo, dlatego, że z próbą delegalizacji wyborów mamy do czynienia od początku. KOD powstał na drugi dzień po wyborach.”

Zdaniem Wildsteina zdolności mobilizacyjne opozycji z czasem ulegają zmniejszeniu i nie będzie to skuteczne, zwłaszcza, że patronem integracji ma być Wałęsa. „Odwoływanie się do autorytetu Lecha Wałęsy pokazuje, że opozycja jest w nienajlepszej kondycji.”

Jeżeli chodzi zaś o Chiny, to mają one poważne zagrożenia wewnętrzne, co hamuje ich ekspansywną politykę.

W filmie poniżej więcej o tym dlaczego PO ma jeszcze 20% poparcie, pęknięciach w Europie, protekcjonizmie Francji i Macronie, o Międzymorzu i przejadaniu środków przez Europę.



Relacja: Bernard i Maciek