Jaka jest istota przyjaźni według Sokratesa? Czemu największy antyczny filozof zdecydował się na śmierć, mimo że mógł się od niej uchylić? O tym dyskutowaliśmy z wytrawnymi znawcami filozofii klasycznej w trakcie prapremierowego pokazu spektaklu „Kriton” zrealizowanego przez Teatr Telewizji oraz premiery platońskiego „Lysisa”, którego nowe tłumaczenie wydała Teologia Polityczna we współpracy z Państwowym Instytutem Wydawniczym. Spotkanie odbyło się 22 listopada w Centrum Prasowym Foksal w Warszawie.
W debacie, która towarzyszyła niezwykłemu spotkaniu, uczestniczyli: dr Dariusz Karłowicz, filozof i redaktor naczelny Teologii Politycznej; prof. Ewa Osek, filolog klasyczna i tłumaczka Lysisa, prof. Piotr Nowak, filozof i redaktor kwartalnika „Kronos” oraz Ewa Millies-Lacroix, dyrektorka Agencji Kreacji Teatru Telewizji. Podczas dyskusji fragmenty platońskiego Lysisa odczytali dla publiczności odtwórcy głównych ról w spektaklu: Jerzy Trela, grający Sokratesa, oraz Piotr Cyrwus, odtwórca roli Kritona.
Rozmowę otworzyło pytanie dotyczące kluczowego wątku Lysisa: przyjaźni. Tomasz Herbich zapytał gości o niekonkluzywny charakter dialogu i obraz przyjaźni, jaki wyłania się z dzieła Platona.
Na pytanie odpowiedziała prof. Ewa Osek. – Interpretacja wczesnych dialogów platońskich jest bardzo trudna. Sokrates podaje wiele definicji, lecz potem wszystkie je zbija. Dialog zostawia nas praktycznie z pustymi rękoma w kwestii definicji przyjaźni – odpowiedziała filolog. Według niej platońskiego Lysisa można jednak interpretować w kluczu końcowej uwagi Sokratesa, wskazującej na użyteczność przyjaźni, która mobilizuje nas do rozwijania własnych rozumnych możliwości – a jednocześnie wiąże nas z kimś, kogo darzymy sympatią. Rozważania te wzbogaciło odczytanie passusu z Lysisa przez goszczących na spotkaniu aktorów.
Filozoficzna przyjaźń jest w tym dialogu wspólnym trudem poszukiwania prawdy. Nawet wtedy, gdy odpowiedź jest niejasna
Kolejnym akordem dyskusji było pytanie skierowane do Dariusza Karłowicza, które dotknęło idei serii Biblioteki Klasycznej Teologii Politycznej, w której ukazują się dzieła antycznych myślicieli rozwijających myśl sokratyczną. – Pracę nad Platonem prowadzi obecnie w Polsce wielu uczonych, samo tłumaczenie Platona na polski rozpoczął Władysław Witwicki już ponad 100 lat temu. Co zaś się tyczy samego Lysisa, to należy zaznaczyć jego tylko częściową niekonkluzywność. Filozoficzna przyjaźń jest w tym dialogu wspólnym trudem poszukiwania prawdy. Nawet wtedy, gdy odpowiedź jest niejasna. To, co robimy w Teologii Politycznej, jest dalszym ciągiem tej filozoficznej pracy na naszą skromną skalę: próbą udzielenia odpowiedzi na pytania: czym jest przyjaźń, miłość, czym jest lojalność wobec państwa? Każde pokolenie powinno mieć swoje tłumaczenie Platona – tłumaczył redaktor naczelny Teologii Politycznej.
Lysis to dzieło, które wprowadza nas w tematykę przyjaźni – philia – która dla Greków była bardzo wieloznacznym pojęciem
Do tej wypowiedzi odniósł się prof. Piotr Nowak. Według niego ważnym aspektem przedsięwzięcia jest nieczytelność przekładu Władysława Witwickiego. Wskazał on, że podczas gdy sam wydawał Ucztę Platona, to chciał, żeby nareszcie przestano czytać Witwickiego. – Czytanie jego tłumaczeń odbywa się ze szkodą dla samego Platona. I dlatego jestem bardzo wdzięczny Dariuszowi Karłowiczowi i prof. Osek – bo dzięki nim Sokrates przestaje do nas mówić słowami Witwickiego. Lysis jest dla mnie szczególnie ważny, bo jest „mniejszą wersją” Uczty. To dzieło, które wprowadza nas w tematykę przyjaźni – philia – która dla Greków była bardzo wieloznacznym pojęciem. To w tym dialogu możemy znaleźć klucz do późniejszych rozważań Platona, w których podkreślał on rolę podobieństwa i harmonii w przyjaźni – wskazywał redaktor „Kronosa”.
W dalszej części dyskusji prowadzący, Tomasz Herbich, dopytał Ewę Millies-Lacroix o jej ocenę formy, w jakiej został zaadaptowany Kriton i dalsze perspektywy dla dialogów platońskich w Teatrze Telewizji. Wskazała ona, że jest to eksperymentalny spektakl, w którym rola Teatru Telewizji sprowadza się do funkcji cichego wydawcy. – Nie wierzę, że wiele osób czyta Platona i mało mamy z nimi do czynienia w szkole. Jest to więc nie tylko eksperyment, ale również nasza powinność, by umożliwić widzowi obcowanie ze słowem i dramaturgią, która wyłania się z dzieł Platona – odpowiedziała dyrektor Agencji Kreacji Teatru Telewizji. Dodała ona również, że to właśnie Kraków jest miejscem, w którym wykonywane były przez Teatr Telewizji spektakle przedstawiające Sokratesa. – Mam nadzieję, że to będzie pierwsze przedstawienie z cyklu przedstawiającego dialogi platońskie w takiej formie, a subtelna przyjaźń między Teologią Polityczną i Teatrem Telewizji będzie się rozwijać – zakończyła Lacroix.
Chcieliśmy odtworzyć Kritona tak, jakby przemawiał do nas Sokrates oczekujący w więzieniu na wykonanie wyroku śmierci
Ostatnie pytanie prowadzącego poruszyło zagadnienie formy – czytania w przestrzeni więzienia śledczego – spektaklu Kriton. – Dla filologa jest to tekst święty – rozważał Dariusz Karłowicz – po jego wydaniu dotarło do mnie z wielką mocą, że dotykał on prawdziwych problemów: żywych ludzi przesiadujących w celi śmierci. Powtórzenie tych tekstów w tym właśnie kontekście – w więzieniu na Rakowieckiej, gdzie odbyło się pierwsze czytanie, które zainspirowało ideę spektaklu – było dla nas piorunujące. Jeśli szukać w Polsce jądra ciemności, to było ono właśnie na Rakowieckiej, blisko pawilonu, w którym mordowano niedawno ludzi na masową skalę. Tam uzmysłowiliśmy sobie, że chcemy odtworzyć dla odbiorcy ten dialog tak, jakby przemawiał do nas Sokrates oczekujący w więzieniu na wykonanie wyroku śmierci.
Po zakończeniu debaty licznie zgromadzona publiczność obejrzała przedpremierowy pokaz spektaklu Kriton, którego telewizyjna premiera w TVP Kultura odbędzie się wkrótce.
Relację opracował Karol Grabias
Spotkanie odbyło się dzięki dofinansowaniu ze środków Muzeum Historii Polski w ramach programu „Patriotyzm Jutra”.
Relacja foto i wideo: Bernard
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/albums/72157712110925822