czwartek, 13 lipca 2017

Dr hab. Paweł Skibiński: "Pokusa paktu z diabłem. Kościół a komunizm 1956-1980"

Szósty wykład dr. hab. Pawła Skibińskiego z cyklu "Kościół a totalitaryzm. Wizja ogólna i rozważania wokół przypadku polskiego", zorganizowany przez Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego poświęcony był sytuacji kościoła katolickiego po 1956 roku.
P1350988m



Lata 1956-1980 to okres dużej niepewności w relacji między kościołem katolickim a komunizmem, na który składały się trzy czynniki:
- niepokój egzystencjalny wynikający z groźby wojny jądrowej (anihilacja ludzkości),
- sobór watykański II (1962-1965) zakwestionował niektóre sposoby interpretacji rzeczywistości przez kościół, a także wizerunek samego kościoła,
- polityka reżimów komunistycznych, mająca na celu uwikłanie kościoła we współpracę z komunizmem i destrukcję od wewnątrz.

Dr Skibiński zwrócił uwagę na to, że pontyfikat Jana XXIII zbiegł się z kryzysem kubańskim 1962 roku (spowodowanym tajnym rozmieszczeniem przez ZSRR na Kubie pocisków balistycznych średniego zasięgu, bezpośrednio zagrażających terytorium USA).
Odpowiedzią papieża była próba mediacji między stronami potencjalnego konfliktu nuklearnego i encyklika "Pacem in terris" (kwiecień 1963).

P1350967m

Ta postawa papieża została wykorzystana przez komunistów do uczynienia z Jana XXIII ikony walki o pokój. "Jednym ze sposobów legitymizacji ustrojów komunistycznych na świecie był ich rzekomy pacyfizm" - zauważył dr Skibiński. - "To oczywiście propagandowe kłamstwo, gdyż nie było chyba krajów bardziej agresywnych, jeśli chodzi o politykę zagraniczną niż kraje komunistyczne".
Historyk zauważył, że mamy do czynienia z manipulacją postacią Jana XXIII, która nie ma nic wspólnego z jego poglądami, a instytucje na świecie noszące jego imię to często, jak to określił, "jaczejki komunizmu" w środowisku katolickim.

W omawianym w wykładzie okresie doszło do pewnej zmiany nastawienia społeczności światowej, stało się normą myślenie w kategoriach marksistowskich w środowisku intelektualistów.

Jak zauważył dr Skibiński, "jednym z wehikułów popularności idei komunistycznych jest mit poszukiwania sprawiedliwości społecznej. Katolicy coraz częściej uważają, że jednym z obowiązków Kościoła katolickiego jest szukanie doczesnej sprawiedliwości społecznej".

Znamienny jest los wyspecjalizowanych przybudówek Akcji Katolickiej, które działały z robotnikami. Choć miało to na celu rechristianizację środowisk robotniczych, od końca lat 50. nastąpiła zintensyfikowana marksizacja podobnych organizacji. Opowiadały się one za efektywnym dialogiem z marksistami na tle pomocy środowiskom robotniczym, ale podlegały głębokiej wewnętrznej komunizacji. Doprowadziło to do rozpadu Akcji Katolickiej, a członkowie tych organizacji przeszli do czynnej działalności w strukturach związków zawodowych lub partii komunistycznej.

W czasach pontyfikatu papieża Piusa XII (1939-1958), który zachował postawę twardą wobec komunizmu, nastąpiło bardzo poważne osłabienie struktur Kościoła katolickiego w większości krajów bloku komunistycznego, i to nie tylko jeśli chodzi o postawę wiernych, ale także o zachowanie struktur kościoła: biskupstw i parafii. Wynikało to z represji wobec kościoła. Dlatego Jan XXIII postanowił podjąć dialog z komunistami nawet za cenę ustępstw w imię obrony izolowanych wspólnot katolickich i osłabienia represji.
Twórcą koncepcji dyplomatycznej - dialogu za wszelką cenę - był abp Agostino Casaroli - późniejszy sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Był to, według określenia samego Casaroliego, "modius non moriendi" - sposób przetrwania kościoła katolickiego). Symbolem tej polityki stały się spotkania z głowami państw komunistycznych (także z tymi, którzy byli odpowiedzialni za zbrodnie na chrześcijanach) za czasów pontyfikatu Pawła VI.

P1350978m

Jak podkreślił historyk, te spotkania miały sens propagandowy, ale nie miały żadnego znaczenia z punktu widzenia interesów wiernych w krajach za żelazną kurtyną. Jednak informacje na ten temat docierały do stolicy apostolskiej z dużym opóźnieniem, być może był to wynik niezrozumienia specyfiki ustroju komunistycznego, a może był to efekt działania agentury komunistycznej, w tym sowieckiej w dyplomacji watykańskiej.

Kolejną kwestią wykorzystywaną do osłabienia papiestwa był dialog ekumeniczny, w tym z rosyjską cerkwią prawosławną, która była elementem aparatu państwowego Związku Sowieckiego. Wszyscy wyżsi funkcjonariusze cerkwi byli również agentami KGB. Sowieci, wykorzystując tendencje ekumeniczne, uzyskali tajną umowę w wyniku której sobór watykański II nie potępił komunizmu.
Patriarcha Nikodem, który przez 20 lat był odpowiedzialny za kontakty z Kościołem katolickim i dążył do zjednoczenia prawosławia z katolicyzmem, zmarł na zawał serca w 1978 roku w czasie audiencji u papieża Jana Pawła I, trzy tygodnie później zmarł także Jan Paweł II. Te wydarzenia stały się tematem powieści sensacyjno-szpiegowskiej Vladimira Volkoffa "Gość papieża".

P1350980m

Dr Paweł Skibiński, nawiązując do wspomnianego już wpływu myślenia w kategoriach marksistowskich na środowiska intelektualistów, w tym katolickich, zauważył, że encyklika Pawła VI "Populorum progressio" (1967), "jest napisana językiem marksistowskim", językiem socjologii marksistowskiej.

Jak zaznaczył, w latach 50-70. istotny był także kontekst dekolonizacyjny. Kościół katolicki próbował znaleźć dla siebie miejsce w nowych warunkach, tym bardziej, że był niesłusznie postrzegany jako jedna z instytucji państwa kolonialnego. Tymczasem działalność misyjna Kościoła katolickiego (inkulturacja) polegała na na szanowaniu lokalnych tradycji. Jednak sprawa dekolonizacji została użyta przez komunistów do wszczepienia poczucia winy Kościołowi katolickiemu.

P1350981m

Wynikiem takiego otwarcia na marksizm jest teologia wyzwolenia, szczególnie rozpowszechniona w Ameryce Łacińskiej. Według tego ruchu teologicznego, warunkiem zbawienia jest zmiana struktur społecznych. Jak zauważył historyk, taki sposób myślenia neguje dwie kategorie: transcendencji (skupiamy się na perspektywie doczesnej) oraz duchowości (skupiamy się na perspektywie materialnej).

"Teologowie wyzwolenia - trzeba to powiedzieć jasno - od samego początku byli ludźmi niewierzącymi" - zaznaczył dr Skibiński.

P1350998m

Inne struktury, charakterystyczne dla penetracji marksistowskiej w Kościele katolickim to m.in. struktury wspólnot podstawowych, istniejących poza strukturami kościoła, a zajmujących się wsparciem socjalnym oraz walką z wyzyskiem społecznym. Twórcą koncepcji jest świecki pedagog brazylijski Paulo Freire.
Kolejnym ruchem wspomnianym w czasie wykładu byli Chrześcijanie dla Socjalizmu, promujący bezpośrednie zaangażowanie polityczne duchownych.

Dr Paweł Skibiński pokrótce omówił sytuację kościoła w krajach komunistycznych: na Węgrzech, w Czechosłowacji, w Wietnamie i w Chinach. Na zakończenie wykładu skupił się na szczególnym miejscu kościoła katolickiego w Polsce.

P1360002m

Na tym tle "Polska jest casusem zdumiewającym". - mówił dr Paweł Skibiński. - "W Polsce ani kościół nie jest kościołem męczeństwa, ani nie jest kościołem współpracy z komunizmem. Jest kościołem żyjącym w stanie permanentnego oporu, ale nie prowadzącego do całkowitej konfrontacji z państwem".
To - według historyka - balansowanie na granicy przetrwania było możliwe dzięki dwóm czynnikom.
Po pierwsze, kościół w Polsce był kościołem masowym, czyli realnie wierzących rzesz katolików, 90% społeczeństwa miało kontakt z kościołem katolickim, większość członków partii chrzciło dzieci, prowadziło do komunii i brało potajemnie ślub kościelny.
Po drugie, Kościół polski miał dwóch wybitnych przywódców - kardynała Stefana Wyszyńskiego i kardynała Karola Wojtyłę oraz innych wyższych duchownych, którzy ich wspierali.
"To był kościół zdrowy i dobrze funkcjonujący, mimo permanentnego nacisku państwa i mimo infiltracji i mimo zdrady wielu członków tego kościoła". - podkreślił dr Skibiński.

"Kościół polski jest silnie zintegrowany z narodem, jego doświadczeniem dziejowym i tożsamością kulturową". - mówił historyk. - "Wszystkie te elementy, to znaczy doświadczenie historyczne (np. wojna 1920 roku) oraz chrześcijańska katolicka tożsamość kulturowa prowadziły do utwierdzania oporu kościoła katolickiego wobec komunizmu".
Kościół polski miał kapitał moralny - męczeństwo duchownych w okresie II wojny światowej sprawiło, że komuniści nie mogli mu zarzucić zdrady. Ponadto, jak zauważył dr Skibiński, kościół w Polsce mimo konserwatyzmu realizował stopniowo reformy soborowe, gdyż był wierny papiestwu.

To co odróżniało polski kościół to także niezależność myślenia i przenikliwość. Według biskupów kościoła polskiego perspektywa czasowa komunizmu była ograniczona. - stwierdził historyk - Już w czasie wydarzeń grudnia 1970 roku w opublikowanym tekście posiedzenia Rady Głównej Episkopatu Polski stwierdzono, że komunizm znajduje się w fazie śmiertelnego kryzysu.
Zdaniem dr. Skibińskiego ta niezależność myślenia kościoła w Polsce wynikała z głębokiej wiary jego przywództwa duchowego i mas społecznych.

W części przeznaczonej na pytania była mowa o tym, czy wpływ na wyjątkowość przypadku polskiego miała maryjność i pobożność ludowa, o posoborowym kryzysie teologicznym, analizach komunizmu przeprowadzanych przez myślicieli katolickich oraz duchownych-praktyków.


Relacja: Margotte

P1350984m

P1350955m

P1350960m

Więcej zdjęć;
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157683738905591

Poprzednie wykłady z cyklu "Kościół a totalitaryzm. Wizja ogólna i rozważania wokół przypadku polskiego:

Wykład 1: Katolicyzm a pokusa totalitarna. Próba diagnozy
https://youtu.be/1DRBtz3iGbs

Wykład 2: Zbudzone demony. Katolicyzm a rewolucja bolszewicka i faszyzm
https://youtu.be/SzHRbPW70Tc

Wykład 3: Między diabłem a Belzebubem. Katolicyzm a nazizm. Kościół w Polsce międzywojennej wobec totalitaryzmu
http://blogpress.pl/node/23889

Wykład 4: Erupcja agresji. Kościół katolicki podczas II wojny światowej
http://blogpress.pl/node/23924

Wykład 5: Imperium szatana. Kościół katolicki wobec komunizmu do 1956
http://blogpress.pl/node/24039