24 lipca 2017 roku w klubie Ronina swoją fundamentalną pracę "Źródła" stanowiącą historię polskiej filozofii przedstawił Bohdan Urbankowski. Fragmenty książki czytali aktorzy: Mariola Orłowska i Adrian Stankowski.
Bohdan Urbankowski to jeden z najwybitniejszych pisarzy współczesnych, poeta i dramaturg, twórca i teoretyk Nowego Romantyzmu, laureat wielu nagród literackich. W jego dorobku są liczne zbiory poezji i dramatów, powieść, rozprawy z dziejów polskiej filozofii, szkice z tajnej historii Polaków, a także monografie: Józefa Piłsudskiego, Adama Mickiewicza, Karola Wojtyły i Zbigniewa Herberta.
Warto przypomnieć, że w kwietniu 2017 roku Bohdan Urbankowski za wybitne zasługi dla kultury polskiej został odznaczony przez Prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Monumentalne czterotomowe "Źródła" to historia polskiej filozofii od Witelona do Karola Wojtyły, widziana oczami Bohdana Urbankowskiego.
Książka powstawała bardzo długo, przez ponad 30 lat, ale ukazała się dopiero w tym roku.
"Jest tu ok. 40 większych szkiców, ale jeszcze ok. 20 mniejszych".- wyjaśnił Urbankowski.
"Filozofia polska i filozofia w Polsce to kółka, które się przecinają. Byli filozofowie polscy, nie działający w Polsce przez 3/4 życia, chociażby Witelon, i byli filozofowie uprawiający w Polsce filozofię niepolską. Możemy jednak mówić w kilku przynajmniej okresach o filozofii, która była specyficzna dla twórczości kulturowej naszego narodu".- podkreślił autor "Źródeł".
Książka rozpoczyna się od przywołania tajemniczej postaci - średniowiecznego myśliciela Witelona (urodzonego na Dolnym Śląsku a działającego w XIII wieku), który uważał się za przedstawiciela Polski. Witelon był m.in. autorem "Traktatu o najgłówniejszej przyczynie skruchy i o naturze demonów” (1268).
Był także prekursorem estetyki.
Urbankowski przypomniał także polską szkołę filozofii prawa, związaną z Uniwersytetem Jagiellońskim, Stanisława ze Skarbimierza, Pawła Włodkowica, a także twórców polskiej demokracji, takich jak Jan Ostroróg czy Jan Frycz Modrzewski.
"To są ludzie, którzy zdobywają rozgłos europejski". - mówił autor "Źródeł".
I dodał:
"Oni wszyscy uznawali prymat etyki nad prawem, zwłaszcza moralności chrześcijańskiej. (...) Nasza etyka chrześcijańska była dość specyficzna. Była to etyka w zasadzie rycerska, oparta o najwyższe wartości chrześcijańskie. To co dzisiaj czasem powtarzamy na ulicy w chwili wzruszenia: "Bóg, Honor Ojczyzna", wówczas się urodziło jako wstępne hasła. Polacy budowali - i to było wielkie dzieło zbiorowej, narodowej pracy - nową jakość w historii: państwowość polską".- zaznaczył Bohdan Urbankowski. -
"Próbowali zhumanizować obszar na północ od Karpat aż do Bałtyku. Z takiej zbiorowości, którą można porównać do Stanów Zjednoczonych - na tym obszarze każdy skądś przyszedł, i nagle tworzy się w ciągu tysiąca lat państwowość polska".
Nawiązując do dzisiejszych czasów, Urbankowski dodał:
"Jest wielkie dzieło, ale teraz problem dla współczesnych, czy damy je sobie rozbić. Bo to co się dzieje to są próby zniszczenia tej wiekowej pracy polskiej zbiorowości".
Mikołaj Kopernik stał się symbolem myśli polskiej. Jak zauważył Urbankowski, jedną z dróg powstania filozofii jest nadbudowanie tej filozofii na nauce. Witelon nadbudowuje swoją filozofię nad fizyką i demonologią. Kopernik, który był renesansowym polihistorem, aż nad kilkoma różnymi, "to daje mu szerszą z większym zamachem tworzoną filozofię człowieka" (poza astronomią zajmował się również matematyką, prawem, ekonomią, strategią wojskową, astrologią, był także lekarzem oraz tłumaczem).
"Filozofowie nie odchodzą raz na zawsze".- podkreślił autor "Źródeł". Przekraczają swoją epokę.
Jak zauważył Urbankowski, koncepcję człowieka twórczego rozwinął - "kolejna rewolucja, to jak Kopernik w humanistyce" - Maciej Kazimierz Sarbiewski. Był nazywany sarmackim Horacjuszem (chrześcijańskim Horacjuszem), jako "poeta laureatus" otrzymał najwyższą ówczesną nagrodę literacką - odpowiednik nagrody Nobla. A jednocześnie stworzył nowoczesny system filozoficzny, poetykę, która była później wykładana na uczelniach. Tworzył po łacinie, jedynym zachowanym jego dziełem po polsku jest kazanie "Laska marszałkowska albo kazanie na pogrzebie Jana Stanisława Sapiehy, W. Marszałka Litewskiego" (Wilno, 1635).
"Filozofia Libelta, Cieszkowskiego, Kamińskiego, Dembowskiego nawiązuje do Hegla, ale od razu z pozycji buntu, z pozycji przezwyciężania, i proponuje coś co można nazwać ucieczką do przodu".- zauważył Urbankowski. -
"Hegla niszczy racjonalizm, ten rytm rozwoju świata: teza, antyteza, synteza. Libelt włącza filozofię wyobraźni, Cieszkowski filozofię czynu. I w tym nurcie odnajdzie się potem także szkoła lwowsko-warszawska. Jest to filozofia czynu rozpisana na sposoby rozumowań i na działania praktyczne, w prakseologii Kotarbińskiego. Jest to uszczegółowienie tego samego nurtu".
"Filozofia musi mieć praktyczne zastosowanie, inaczej jest wyalienowana, niepotrzebna, jest sztuką dla sztuki". - zaznaczył autor "Źródeł" i wskazał na Józefa Piłsudskiego i jego filozofię czynu. Tu warto przypomnieć, że Urbankowski jest autorem książki "Filozofia czynu: światopogląd Józefa Piłsudskiego", wydanej w 1988 roku. Rozszerzył tę tezę w dziele "Józef Piłsudski: marzyciel i strateg". Nasza relacja z promocji tej książki w klubie Ronina:
http://blogpress.pl/node/20804
Jeśli chodzi o strukturę 4-tomowej książki Urbankowskiego Źródła", pierwszy tom kończy szkic o Staszicu, drugi tom kończy się szkicem o Norwidzie, trzeci o Piłsudskim i myśli polskiego socjalizmu. Ostatni tom "Źródeł" kończy się szkicem o Karolu Wojtyle, jak podkreślił autor, postaci renesansowej. Przyszły papież pisał przecież wiersze i dramaty oraz dzieła filozoficzne, także aktywnie działał, m.in. w teatrze podziemnym i oczywiście w kościele.
W podsumowaniu Bohdan Urbankowski scharakteryzował polską filozofię narodową: jest to filozofia syntetyczna (zbiera doświadczenia różnych nauk, opracowuje je i poddaje destylacji), cechuje ją aktywizm i praktycyzm (nastawienie na przyszłość).
Relacja: Margotte i Bernard
Po zakończeniu spotkania Bohdan Urbankowski podpisywał książki, można było otrzymać taki niezwykły autograf. :)