"Uczczenie choć ważne, nie jest celem samym w sobie. Musimy podjąć ich dzieło, musimy iść tą drogą, którą wskazywał Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński! Musimy dokończyć solidarnościową rewolucję" - podkreślił Jarosław Kaczyński w swoim popołudniowym wystąpieniu w IV rocznicę katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku.
Popołudniowy punkt kulminacyjny obchodów IV rocznicy tragedii smoleńskiej rozpoczął marsz Solidarnych2010, którzy o godzinie 15 wyruszyli z placu Trzech Krzyży na Krakowskie Przedmieście niosąc portrety 96 ofiar katastrofy smoleńskiej. Na jednym z transparentów widniały słowa: "Natychmiast rozpocząć NATOwskie śledztwo w sprawie zbrodni smoleńskiej”.
Naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego na rozstawionej scenie przez cały dzień występowali artyści, w tym Jan Pietrzak, były wyświetlane przemówienia śp. Lecha Kaczyńskiego oraz filmy dokumentalne, m.in. "Anatomia upadku 2" Anity Gargas oraz "Prezydent" Joanny Lichockiej i Jarosława Rybickiego.
Ok. godz. 17 z przemówieniem do zebranych przed Pałacem Prezydenckim wystąpił Jarosław Kaczyński.
"Łączy nas żałoba, żal, wspomnienia, ale sądzę, że łączy nas też jeszcze coś innego – otóż łączy nas wiara w znaczenie prawdy. Znaczenie prawdy jako fundamentu naszej cywilizacji, jako fundamentu, który przeciwstawiamy kłamstwu. Nasza cywilizacja ufundowana jest na tym przeciwstawieniu. Prawda i kłamstwo. Prawda przeciwko kłamstwu. I nasza polska kultura, nasza polska tożsamość jest też na tym ufundowana. Nie ma człowieczeństwa, nie ma ludzkiej godności każdego z nas bez prawdy. Bo jeśli prawdę odrzucamy, to znaczy, że odrzucamy wszystkie wartości, a jeśli to robimy, to nie możemy uznać także wartości człowieka. Nasza kultura, polska kultura i tożsamość wyrasta z chrześcijaństwa, a przecież to w chrześcijaństwie, w naszej wierze tak ważne są słowa: prawda nas wyzwoli! Prawda nas wyzwoli!"
"Ale potrzeba nam także pamięci – tej szeroko rozumianej pamięci historycznej, która jest najważniejszą częścią tożsamości, ale też pamięć o konkretnych wydarzeniach, o Smoleńsku, o tragedii smoleńskiej. Musimy tę pamięć zachować – o wszystkich wydarzeniach, które miały miejsce przed katastrofą, w jej trakcie i po katastrofie. Choć mówię to z bólem, to musimy pamiętać hańbę przemysłu pogardy, hańbę knowań z prezydentem obcego państwa przeciw własnemu prezydentowi. Hańbę porzucenia Polaków, którzy polegli – doprowadziło to do tego, że zbezczeszczane były nawet ich ciała w niektórych wypadkach. Hańbę polegającą na oddaniu wszystkiego, co ważne w dochodzeniu do prawdy, obcemu państwu. Tę hańbę, którą jest ciągłe oszukiwanie Polaków – musimy o tym pamiętać. To musi być część naszej mocnej pamięci. Ale musimy także pamiętać – i to szczególnie – o ofiarach, które porzucono. (..) Musimy uczcić pamięć tych, którzy wbrew okolicznościom i piętrzącym się przeszkodom, wbrew nieustannemu atakowi, chcieli służyć teraźniejszości i przyszłości Polski. I potrafili to robić! (...) Uczczenie choć ważne, nie jest celem samym w sobie. Musimy podjąć ich dzieło, musimy iść tą drogą, którą wskazywał Prezydent Rzeczypospolitej Lech Kaczyński! A żeby tą drogą iść, musimy zwyciężyć. Musimy dokończyć tamtą solidarnościową rewolucję."
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego
Anita Czerwińska (warszawski klub GP) i Cezary Jurkiewicz (klub GP, PiS) - organizatorzy obchodów
Relacja: Margotte i Bernard
Opublikowano: Blogpress, sob., 12/04/2014 - 16:16