Na sobotniej konwencji Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało liderów list kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Wśród nich są m.in. znani profesorowie: Zdzisław Krasnodębski, Andrzej Zybertowicz oraz Waldemar Paruch. Kandydują też obecni europosłowie, w tym: prof. Ryszard Legutko, prof. Mirosław Piotrowski, Janusz Wojciechowski, Ryszard Czarnecki, Marek Gróbarczyk i Tomasz Poręba. Kampanią do Parlamentu Europejskiego będzie kierował poseł Andrzej Duda.
Europoseł PiS, prof. Ryszard Legutko, który startuje z Krakowa, powiedział:
"W Parlamencie Europejskim powinni się znaleźć ludzie, którzy rozumieją proces legislacyjny, wiedzą na czym polega prawo europejskie, znają zagadnienia rozstrzygane w komisjach".
Przypomniał, że eurodeputowani PiS działają we frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, która ma w swoim programie działania suwerennościowe. Prof. Legutko mówił o przekształcaniu się UE w państwo federacyjne. Wyjaśnił, jakie są zagrożenia: "Podstawowe decyzje, które będą nas dotyczyły, nie będą podejmowane przez nas. Tak być nie może".
Prof. Zdzisław Krasnodębski, lider warszawskiej listy kandydatów Prawa i Sprawiedliwości do europarlamentu zaznaczył:
"Miejsce Polski jest w Europie i o tym przekonujemy się dzisiaj, po wydarzeniach na Ukrainie, z nową siłą. Widzieliśmy wszyscy, że ludzie na Majdanie byli gotowi oddać życie za wolną Ukrainę, ale także za przynależność Ukrainy do szeroko rozumianej Europy. Dzięki przynależności do UE mamy spore korzyści gospodarcze, polityczne, jesteśmy bezpieczniejsi. (..) UE jest związkiem politycznym, w którym Polska może trwać, rozwijać się nieporównanie lepiej niż w strefie wpływu postsowieckiego imperium. (..) Dla Polski i dla Europejczyków w ogóle, jest problem wyważenia proporcji między elementem międzypaństwowym, międzyrządowym a ponadnarodowym. (..) Hasłem PiS jest silna Polska w silnej Europie. W interesie Europy jest silna Polska".
"Uczestnictwo w Unii" - kontynuował profesor -
"wymaga od nas polityki aktywnej, kompetentnej. Wymaga obecności w gremiach europejskich nie tylko na forum Parlamentu Europejskiego, ale w europejskiej sferze publicznej, która się kształtuje. Polska potrzebuje aktywnej polityki, a nie bierności - nie kierowania się wolą i rozumem państw najsilniejszych i nie ograniczenia się do czekania na strumień pieniędzy z Brukseli".
Na zakończenie lider warszawskiej listy PiS podkreślił:
"Mimo że Parlament Europejski nie jest i nie będzie parlamentem klasycznym, narodowym, to jest to niezwykle ważne miejsce kształtowania się opinii publicznej, dominujących narracji politycznych, historycznych, to organ legislacyjny i dlatego jest niezwykle istotne, żeby głos Polski na tym forum był słyszalny i żeby to był głos kompetentny. (..) Potrzebni są tacy ludzie, którzy potraktują Parlament Europejski poważnie, którzy są w stanie polską rację przedstawiać na tym forum i szerszej opinii publicznej"
O sytuacji na Ukrainie mówiła poseł Małgorzata Gosiewska, która wielokrotnie gościła na kijowskim Euromajdanie.
"Młodzi Ukraińcy budują państwo swoich marzeń. O to państwo walczyli. Byliśmy z nimi, staraliśmy się ich wspierać. (...) Budowaliśmy tam nowe relacje polsko-ukraińskie".- podkreśliła kandydatka do europarlamentu.
Na zakończenie głos zabrał lider Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który powiedział:
"Wybory europejskie odbywają się w momencie szczególnym, w czasie trudnym. Agresja Rosji na Ukrainę jest wyzwaniem, dla Ukrainy, dla Polski, dla Unii Europejskiej, dla NATO, dla całego wolnego świata. I na to wyzwanie trzeba odpowiedzieć. Tą odpowiedzią jest: wygrać, obronić wolność i suwerenność Ukrainy, jej integralność terytorialną. (..) Obowiązkiem polskich polityków jest przede wszystkim dbać o naszą Ojczyznę, dbać o Polaków. Ale sprawa Ukrainy jest ściśle związana z polską sprawą. Wolny świat ma siły i środki, by jego zabiegi zakończyły się sukcesem. Musi tylko chcieć. (..) Naszym polskim obowiązkiem jest robić wszystko, by ta wola była silniejsza".Prezes PiS przypomniał słowa śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Rację mają te narody, które walczą o wolność" oraz jego działania wobec Gruzji.
Jarosław Kaczyński podkreślił:
"Parlament Europejski trzeba traktować poważnie. (..) I trzeba wysuwać poważnych kandydatów: doświadczonych polityków, ekspertów, intelektualistów. (..) I my właśnie taką ekipę wysunęliśmy. Parlament Europejski nie może być miejscem zsyłki dla polityków, którzy przegrali partyjne rozgrywki, upadłych ministrów, którzy niczego nie potrafili załatwić czy celebrytów, którzy nie mają pojęcia o sprawach publicznych. Polaków trzeba traktować poważnie. Polskę trzeba traktować poważnie. Unię trzeba traktować poważnie. Unia nie jest panaceum na wszystkie problemy, nie może stać się super-państwem, które będzie likwidowało państwa narodowe, a w perspektywie także narody. (..) Ale chcemy być w Unii i chcemy, żeby Unia trwała. W żadnym razie nie wolno przeciwstawiać tego stwierdzenia innemu - podstawowemu dla całej naszej tożsamości i naszego kierunku działania: Warto być Polakiem i warto by Polska trwała".
Relacja:
wideo: Włodzimierz Sobczyk
foto: Bernard i Emaus
Tekst: Margotte
Opublikowano: Blogpress, ndz., 23/03/2014 - 23:07