“Nie przesądzam co było ważniejsze: czyn zbrojny czy dyplomacja. I jedno i drugie. Działalność dyplomatyczna na arenie międzynarodowej i czyn zbrojny na ziemiach polskich”. - mówiła prof. Małgorzata Gmurczyk-Wrońska w czasie wykładu z cyklu "Epokowe dokonania Polaków".
Kolejny wykład zorganizowany przez Stowarzyszenie Polska Jest Najważniejsza (nie mylić z partią, która już nie istnieje) z cyklu edukacyjnego “Epokowe dokonania Polaków” wygłosiła prof. Małgorzata Gmurczyk-Wrońska z Instytutu Historii PAN. Temat: “Odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku: zagrożenia i sukcesy”.
Utrata niepodległości była ciosem dla wielu Polaków, którzy nie mogli się z tym pogodzić, tym bardziej, że wcześniej, w XVI-XVII wieku, Rzeczpospolita była mocarstwem. – mówiła prelegentka. – I nagle pod koniec XVIII wieku Polska zniknęła z mapy Europy. Jednak tylko nieliczni Polacy chwytali za broń czy zajmowali się konspiracją. W II połowie XIX wieku w wyniku sojuszu francusko-rosyjskiego kwestia polska stała się wyłącznie sprawą państw zaborczych, zabiegi polskich patriotów na dworach monarszych nie mogły przynieść rezultatów.
Na przełomie XIX i XX wieku wśród Polaków kształtowały się różne koncepcje polityczne: jedna antyrosyjska, druga, przeciwnie zakładała oparcie się na Rosji przeciwko Niemcom, trzecia, zwana lojalistyczną, zakładała oparcie się na Austro-Węgrach. Sytuacja dla Polski stała się korzystna na początku XX wieku, kiedy doszło do konfliktu państw zaborczych i wojny.
Prof. Gmurczyk-Wrońska wymieniła nazwiska ojców polskiej niepodległości: Romana Dmowskiego, Józefa Piłsudskiego, Ignacego J. Paderewskiego, Wojciecha Korfantego, Wincentego Witosa. “Wkład tych ludzi w odzyskanie niepodległości jest niepodważalny” - podkreśliła. - “To byli ludzie wokół których ta idea się kształtowała”. I zaznaczyła: – “Nie przesądzam co było ważniejsze: czyn zbrojny czy dyplomacja. I jedno i drugie. Działalność dyplomatyczna na arenie międzynarodowej i czyn zbrojny na ziemiach polskich”.
Dla obozu Dmowskiego podstawowym założeniem było wyeliminowanie Niemców, sprawę Polski łączono więc z przymierzem francusko-rosyjskim, z czasem jednak ten polityk stał się nieco bardziej krytyczny wobec Rosji, a swoje działania skupił na Francji. Z kolei Józef Piłsudski działał w Galicji, wziął udział w powstawaniu Związku Strzeleckiego, szkolił młodych ludzi, którzy mieli stanowić zalążek przyszłej armii.
Kiedy wybuchła wojna, Piłsudski z grupą strzelców wkroczył na teren Królestwa Polskiego, mając nadzieję na wybuch powstania. Nic takiego nie nastąpiło, a I Kompanię Kadrową i samego Piłsudskiego spotkało rozczarowanie. Jesienią 1914 roku wysłał swoich wysłanników (w tym Stanisława Patka) na zachód, do Paryża i Londynu z misją poinformowania polityków francuskich i brytyjskich, że Legiony Polskie nie walczą z Ententą, tylko z Rosją.
W referacie wygłoszonym na Zjeździe zwołanym przez Tymczasową Radę Stanu Józef Piłsudski powiedział, przyznając się do uczucia zazdrości wobec państw, które posiadają armie narodowe:
“Pokolenie dzisiejsze należy do tych, którzy są pogrobowcami roku 1863. (…) Przychodzi godzina, gdy wielkie państwa rzucają na szalę wszystko, co miały najdroższego. Miliony ludzi poszło, by w walkach zdobyć dla swojej ojczyzny i państwa te rzeczy, które państwo i Ojczyzna za słuszne dla siebie uznają. Ale Polaków zabrakło. Był tylko młody żołnierz, stworzony przez gorący zapał. Byłem z nim, przeszedłem tę tragedię żołnierza polskiego, który bezskutecznie szukał Ojczyzny. (..) Zazdrościłem państwom nie tego przepychu technicznego, nie tej olbrzymiej liczby i siły, nie tych sztabów, lecz woli narodu swego, który im posłuszeństwo nakazuje, która stanowi dumę żołnierza . (..) Żołnierz musi być powszechny i musi mieć swój rząd, którego rozkazów słucha. Narodowa armia musi mieć naród, który chce, ma wolę i musi mieć żołnierza, wychodzącego z poboru powszechnego i mającego za sobą silny rząd”.
Rok 1917 w związku z kryzysem przysięgowym, internowaniem legionistów i aresztowaniem Józefa Piłsudskiego był momentem bardzo trudnym. Szczególnego znaczenia nabiera wówczas działalność dyplomatyczna Ignacego J. Paderewskiego i Romana Dmowskiego.
Prof. Gmurczyk-Wrońska wysoko oceniła Romana Dmowskiego jako analityka i obserwatora stosunków międzynarodowych.
“Przez wszystkie jego prace i wystąpienia wydobywa się ta myśl: Polacy muszą mieć niepodległość, Polska musi być silnym państwem. To koncepcja, że tylko jako silne państwo jesteśmy w stanie przetrwać. Kiedy będziemy słabym państwem, to nie mamy żadnych szans”. Odnosząc się do koncepcji inkorporacyjnej obozu Dmowskiego (która zakładała, że granice powinny przebiegać tam, gdzie jest procentowa większość deklarująca przynależność do państwa polskiego), historyk stwierdziła, że to nie była zawsze granica z 1772 roku. Z kolei obóz Piłsudskiego postulował granice z 1772 roku oraz federację z państwami, które powstałyby na gruzach Imperium Rosyjskiego. Według Piłsudskiego, należy walczyć z Rosją “po szwach narodowościowych”, tj. dążyć do osłabienia tego państwa wykorzystując tendencje narodowościowe ludności zamieszkującej ziemie Imperium Rosyjskiego.
Politycy brytyjscy uważali, że powstanie niepodległego państwa polskiego między Niemcami a Rosją to zalążek przyszłego konfliktu. Także we Francji, jeżeli przewidywano jakieś korzyści dla Polski to była to ewentualnie autonomia, ale w ramach Imperium Rosyjskiego. W interesie wielkich mocarstw nie było popieranie niepodległości Polski. System międzynarodowy, który ukształtował się w XIX wieku, zapewniał dużą stabilizację w tej części Europy. Zmiana polityczna spowodowana została m.in. destabilizacją sytuacji w Rosji (rewolucja lutowa 1917 roku i przewrót bolszewicki). Gdy Francja straciła wielkiego sojusznika na wschodzie, zaczęła zmieniać swoją politykę w budowaniu swoich sojuszy na wschodzie przeciw Niemcom. “Dyplomatyczna działalność wielkich Polaków na arenie międzynarodowej zaowocowała zmianą nastawienia niektórych polityków Ententy wobec Polski”.– mówiła prof. Gmurczyk-Wrońska. – Francja była tym państwem, które zaczęło popierać nasze dążenie do niepodległości.
Roman Dmowski założył w Paryżu Komitet Narodowy Polski, który niejako pełnił funkcję rządu i tak był traktowany przez państwa Ententy. Tymczasem to Józef Piłsudski w listopadzie 1918 roku uwolniony z więzienia w Magdeburgu, przejął w Warszawie władzę nad wojskiem polskim i wpłynął na kształt instytucjonalny państwa polskiego. 16 listopada Piłsudski wydał odezwę do państw Ententy, notyfikującą powstanie niepodległego polskiego państwa.
W rezultacie obok siebie działały dwa zwalczające się ośrodki władzy: w Paryżu i w Warszawie. “O odpowiedzialności obu obozów świadczy jednak to, że zawarto porozumienie” – podkreśliła profesor Gmurczyk-Wrońska. Do Polski przybył także Ignacy Paderewski, który wkrótce doszedł do porozumienia z Piłsudskim. W styczniu 1919 roku powstał rząd z Paderewskim jako premierem, który pełnił także funkcję ministra spraw zagranicznych. I to on był pierwszym delegatem na konferencję paryską, drugim został Roman Dmowski. Obaj reprezentowali stronę polską na rozmowach w Paryżu, na których decydował się ład międzynarodowy i kształt granic.
“Polska delegacja ze wszystkimi ekspertami to było ok. 100 osób”.– zaznaczyła prelegentka. –"Zasiadali w różnych komisjach, opracowywali memoriały, przede wszystkim dotyczące granic, gdyż politycy zachodni nie wiedzieli, jak przebiegały granice I Rzeczypospolitej, gdzie zamieszkują Polacy. (..) To świadczy o niesamowitym zorganizowaniu się Polaków, że oni byli przygotowani i służyli swoją wiedzą. Wytworzona w ten sposób dokumentacja była przekazywana decydentom. Wkład polskiej delegacji był ogromny”. – podkreśliła historyk.
Traktat wersalski podpisany 28 czerwca 1919 roku wytyczył głównie granice Polski z Niemcami, natomiast nie została ustalona granica z Rosją i Czechami. W grudniu tego roku państwa zachodnie w wydanej deklaracji przyjęły jako punkt rozważań wschodnich granic Polski linię graniczną austriacko-rosyjską z 1795 roku (opierała się m.in. na Bugu), co było dla nas niekorzystne. To powróciło później w koncepcji linii Curzona, a była to przecież linia III rozbioru Polski. Ta deklaracja spotkała się z silną krytyką ze strony środowisk polskich.
W tym czasie bolszewicy, których wiele państw zachodnich, w tym Francuzi, nie uznawało, wystąpili z propozycją rozmów pokojowych. Inaczej myśleli Brytyjczycy, który zamierzali nawiązać stosunki dyplomatyczne z nową Rosją. Ówczesny polski minister spraw zagranicznych Stanisław Patek pisał w marcu 1920 roku:
“Merkantylizm angielski w połączeniu z dyplomatyczną słabością naszego drogiego francuskiego sojusznika, zmusiły nas do podjęcia rozmów z Sowietami. Zgodzimy się rozmawiać z niemiecko-bolszewickimi kanaliami delegowanymi przez Lenina jedynie, jeżeli nasze warunki wstępne zostaną formalnie zaakceptowane przez ten rząd bandytów przed jakąkolwiek dyskusją. Anglia wolała zachęcić Europę do uznania rządów Sowietów nawiązując z tymi bandytami rozmowy. Będziemy rozmawiać, ponieważ tak trzeba i będziemy bronić polskich interesów tak, jak zrobiliby to anglo-saksońscy przemysłowcy. Kości zostały rzucone”.W środowiskach dyplomatycznych tak właśnie mówiono o bolszewikach – wyjaśniła historyk określenia używane przez Stanisława Patka. Zamknięcie procesu odzyskiwania niepodległości i kształtowania granic to dopiero rok 1921. To traktat ryski – podpisanie pokoju z Rosją Sowiecką.
“To był fenomen w stosunkach międzynarodowych, że w narodzie, który tyle lat nie miał własnej państwowości, idea niepodległości była kultywowana i później wcielana w życie. I ta jedność narodowa rzeczywiście istniała”.– podkreśliła na koniec prof. Małgorzata Gmurczyk-Wrońska. –
“Ci dwaj politycy, Dmowski i Piłsudski, którzy nie pałali do siebie wielką miłością potrafili się porozumieć. (..) O sukcesie 1918 roku i późniejszych lat aż do 1921 roku zadecydowała dyplomacja i czyn zbrojny”.
Całość wykładu i odpowiedzi na pytania:
Relacja: Margotte i Bernard
Wykład został wygłoszony 11 marca 2014 roku
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157642755884974/with/13337069144/
Wcześniejsza relacja z prelekcji prof. Gmurczyk-Wrońskiej poświęconej postaci Stanisława Patka:
Stanisław Patek – dyplomata Piłsudskiego w starciach z Rosją:
http://www.blogpress.pl/node/16134
Opublikowano: Blogpress, pt., 28/03/2014 - 15:46