piątek, 10 października 2014

Każdy dzień potwierdza słuszność jego diagnozy - dyskusja o filmie "Prezydent"

DSC_0159-2


W czasie pierwszego dnia festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" odbył się specjalny pokaz filmu Joanny Lichockiej i Jarosława Rybickiego pt. „Prezydent” przypominający program polityczny śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. "Mieliśmy wszyscy poczucie, że prezydentura Lecha Kaczyńskiego to triumf nurtu niepodległościowego". - mówił Jacek Karnowski we wstępie do dyskusji.


Po projekcji o filmie rozmawiali: Grzegorz Bierecki (senator), Joanna Lichocka (Gazeta Polska Codziennie) oraz Jarosław Rybicki.
Dyskusję prowadził: Jacek Karnowski (wSieci).

"Mieliśmy wszyscy poczucie, że prezydentura Lecha Kaczyńskiego to triumf nurtu niepodległościowego". - mówił Jacek Karnowski we wstępie do dyskusji.

"Polacy mieli zapomnieć o Lechu Kaczyńskim, tak jak w czasie jego prezydentury mieli nie wiedzieć, o tym co robi, gdyż było to przemilczane w głównych mediach. Pierwszą naszą motywacją było przywrócić Lecha Kaczyńskiego Polakom, pokazać im jakiego mieli prezydenta." - mówiła Joanna Lichocka. - "Druga motywacja to próba opowiedzenia o  nim jako człowieku Solidarności, który konsekwentnie ideę Solidarności niósł przez swoją służbę dla kraju. Chcieliśmy pokazać, że był taki polityki, który nie zdradził tych sierpniowych ideałów i chciał dokończyć rewolucję Solidarności".

DSC_0193


"W filmie "Prezydent" wielu rozmówców mówi o swoich zdziwieniu, jak można było zafałszować obraz Lecha Kaczyńskiego, przedstawiać go jako kogoś zupełnie innego, zamazać wszystkie pozytywy, urok osobisty, olbrzymią wiedzę, doświadczenie, nawet to, że był profesorem, jego udział w sierpniu 1980 r." - przypomniał Jacek Karnowski.

"Widziałem, jak potężne siły były wytoczone po to, żeby zatrzymać ten plan Lecha Kaczyńskiego" - podkreślił Grzegorz Bierecki. - "On chciał, żeby Polska była krajem demokratycznym, żeby wszyscy mieli równe prawa. To był człowiek, który nie był niczyim emisariuszem, chciał stworzyć polski ośrodek władzy na polskiej ziemi. W tym zakresie naruszał interesy kondominium. Ta obecność innych potęg, mocarstw w polskiej polityce odciska się piętnem na całym naszym życiu społecznym i na mediach, które są narzędziem, funkcją systemu".

"Gdy patrzyliśmy na zdjęcia z wiecu w Gruzji, wszyscy byliśmy dumni, że Polska jest natchnieniem dla narodów tej części świata, że to my jesteśmy uosobieniem nadziei wolności". - mówił Bierecki. - "Dla Lecha Kaczyńskiego Polska była najważniejsza i dla niej oddał życie. W sferze symbolicznej wygrał. Naszą rolą jest przypominać o tym i starać się, by jego plan został urzeczywistniony".

"Mówił o patriotyzmie gospodarczym, o suwerenności gospodarczej. Starał się budować polską siłę gospodarczą, tak, żeby wartość dodana z produkcji i ze sprzedaży usług zostawała w Polsce, żeby był jakiś polski produkt". - kontynuował senator Bierecki, współtwórca spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w Polsce. I zaznaczył:  "Najważniejszą podstawą jest licytować w górę - tak jak chciał tego Lech Kaczyński. Mieć świadomość własnej wartości. A tą świadomość może dać nam przypomnienie bohaterów - Żołnierzy Wyklętych, którzy mogą stanowić inspirację.  Młodzi ludzie w Polsce chcieliby być takimi bohaterami. To zadanie dla starszych, żeby im w tym pomagać, żeby chcieli zrobić coś dobrego dla Polski, żeby zaczęli licytować w górę".

"Każde kolejne wydarzenie ostatnich miesięcy pokazuje, jak wielkiego formatu był politykiem, każdy dzień potwierdza słuszność jego diagnozy" – zaznaczyła autorka filmu.



Relacja: Anna Szmuda
Tekst: Margotte

DSC_0188

DSC_0183

DSC_0164

DSC_0196