Niestety ze względu na zły stan zdrowia nie mógł przybyć pan Henryk Kończykowski "Halicz", bohater książki "Zośkowiec", swoją obecnością zaszczycił nas jego syn, Andrzej Kończykowski. Spotkanie prowadził Jan M. Ruman.
"To było pokolenie, które od pierwszego dnia wojny wiedziało, że musi walczyć. Powstanie to był zryw otwartej walki po latach konspiracji. Batalion "Zośka", w którym był mój ojciec był dobrze przygotowany i uzbrojony, składał się z ludzi ideowych, którzy szli do walki świadomie. W ich rodzinach żywy był etos powstańczy. Słowa: Bóg, Honor, Ojczyzna to nie były dla nich slogany. Na pytanie o sens powstania, mój ojciec odpowiada: Nie było innej możliwości". - mówił Andrzej Kończykowski, syn legendarnego „Halicza”.
"10 lat temu powstało Muzeum Powstania Warszawskiego i uderzenie w ten dzwon przez Lecha Kaczyńskiego zbudziło nas ze snu. Zobaczyliśmy, że ci bohaterowie są wśród nas i że mają w sobie miłość do Polski. Ten hołd dla nich powinien być powszechny. Wciąż za mało słyszalny jest głos kombatantów, który się nie przebija. Oni są sumieniem historii, mają mandat, bo walczyli w Powstaniu".– podkreślił autor "Zośkowca".
Zapis tej debaty:
Debata poprzedziła pokaz filmu Krzysztofa Talczewskiego „Umrzeć za Warszawę”, w którym wykorzystane zostały nieznane dotąd materiały archiwalne z Powstania.
Relacja: Anna Szmuda
Cytaty: Margotte
