niedziela, 4 czerwca 2017
Zabiłoby ich własne sumienie gdyby je mieli - Ziemkiewicz w klubie Ronina o przeciwnikach ekshumacji
Przegląd Tygodnia, a nawet więcej niż tygodnia poprowadził dawno nie widziany w Klubie Ronina Rafał Ziemkiewicz.
Przegląd Tygodnia, a nawet więcej niż tygodnia poprowadził dawno nie widziany w Klubie Ronina Rafał Ziemkiewicz.
Red. Ziemkiewicz rozpoczął od „Kongresu Prawników Polskich, w skrócie KPP. Przypadek? Nie sądzę.” Zdaniem Ziemkiewicza był to wizerunkowy prezent dla władzy.
„Prawo i Sprawiedliwość nie musi sobie robić szczególnego PR, ponieważ jego wrogowie o to dbają.”
Ziemkiewicz przypomniał strategię opozycji, która miała opierać się na dwóch filarach: pierwszy to „ulica i zagranica”, a drugim miał być "bunt korporacyjny, pełzający rokosz kolejnych grup zawodowych.” Strategia nie odniosła sukcesu - kongresy kultury i historyków nie doszły do skutku, niezbyt udał się też bunt miast.
„Tylko jedno środowisko, w którym jako tako to się udało to jest środowisko prawnicze, co jest dla władzy bardzo wygodne, ponieważ to środowisko jest mało lubiane nie tylko w Polsce.”
Z zeszłorocznego kongresu sędziów w pamięci została tylko „nadzwyczajna kasta” a z tegorocznego kongresu prawników, lepiej przygotowanego, przebiło się buczenie i wychodzenie, gdy była mowa o nieudanym procesie samooczyszczania się środowiska, natomiast z wygłoszonych wypowiedzi przebiło się to, że suwerenem nie są wyborcy, a wartości prawa interpretowane przez prawników... Przy czym ironią jest, że zgromadzeni prawnicy skandowali „konstytucja”, w której wprost jest napisane, że suwerenem jest naród.
„Kapitalną pointę do Kongresu Prawników dopisało życie, ponieważ wracająca z Kongresu pani sędzia dachowała. Szczęśliwie nic jej się nie stało, w związku z czym można było sprawdzić, że miała 2,5 promila...”
Przechodząc do tematów smutnych i poważnych, Ziemkiewicz odniósł się do informacji o pochówkach smoleńskich. Przypomniał wypowiedzi polityków poprzedniej władzy, szarpidrutów i biskupa Pieronka protestujących przeciw ekshumacjom.
„Mówimy o ludziach, którzy sobie na sztandarach wypisali słowa: „Warto być przyzwoitym”. Gdyby oni sobie zdawali sprawę z takich elementarnych rzeczy, to by ich własne sumienie zabiło, gdyby je mieli, czy własne poczucie wstydu.”
Ziemkiewicz mówił też o postępowaniu rządu, celowych działaniach Rosji i Putina, które miały upokorzyć Polskę i zastraszyć inne kraje posowieckie, ale też dać sygnał Zachodowi, jak Putin traktuje takie kraje jak Polska.
Więcej o utalentowanym „WinaKiju”, festiwalu w Opolu, sędzim Żurku, czy hejcie wylewającym się za słowa prawdy na premier Szydło - w filmie poniżej:
Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/113180435@N07/sets/72157684580785795
Wersja NA ŻYWO: