poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Czy Polskę stać na podmiotowość?

debataNK - kolaz
"Nasza podmiotowość ekonomiczna jest bardzo ograniczona, w związku z tym nie można mówić, że jesteśmy krajem samodzielnym gospodarczo. Osobiście uważam, że jest to taka sama struktura jak krajów afrykańskich”. - mówił prof. Witold Kieżun w czasie debaty poświęconej podmiotowości Polski. "Obawiam się nadmiernej obecności kapitału zagranicznego, ale choć są pewne cechy, które mogą do tego skłaniać, nie powinniśmy upowszechniać terminu, że Polska jest krajem neokolonialnym. Polska kształtuje strukturę peryferyjną”. - polemizował prof. Ryszard Bugaj.

debataNK - kolaz
21 lutego 2014 roku w kluboksięgarni Tarabuk miała miejsce debata zorganizowana przez internetowy tygodnik idei “Nowa Konfederacja” i kwartalnik “Nowy Obywatel” pt. “Czy Polskę stać na podmiotowość” Wzięli w niej udział: prof. Witold Kieżun (ekonomista, przedstawiciel polskiej szkoły prakseologicznej, autor m.in. “Patologii transformacji”)), prof. Ryszard Bugaj (ekonomista, polityk, b. doradca Prezydenta Lecha Kaczyńskiego), Bartłomiej Radziejewski (redaktor naczelny „Nowej Konfederacji”) i Michał Sobczyk („Nowy Obywatel”). Dyskusję prowadził Michał Kuź z redakcji "Nowej Konfederacji".
Blogpress.pl objął tę debatę patronatem medialnym.

Jako pierwszy głos zabrał prof. Witold Kieżun. Zaczął swoją wypowiedź od stwierdzenia, że należałoby najpierw ustalić kryteria podmiotowości. Jednym z nich jest samodzielność gospodarcza. W krajach, które mają dużą podmiotowość gospodarczą, większość produkcji przemysłowej jest w rękach własnych.
“U nas sytuacja jest niekorzystna. Na istniejących 60 banków tylko 3 są polskie, z tym, że tylko 1 bank ma 100% polskiego kapitału. Polskich przedsiębiorstw powyżej 500 pracowników jest nie więcej niż 30%. Jeśli chodzi o przedsiębiorstwa średnie dochodzimy do 50%.”
Profesor dodał, że ponad połowa przedsiębiorstw jest w rękach nomenklatury.
“Tragiczna sytuacja jest w wielkim handlu, który jest złotym jabłkiem. Na handlu zarabia się najwięcej.”
– zaznaczył ekonomista. –
“Mamy dwa nieduże polskie supermarkety, pozostałe to handel zagraniczny.”

IMG_2448m

Według opublikowanych danych, dwa lata temu 73 mld złotych zostały wyprowadzone z Polski przez zagraniczne przedsiębiorstwa.
“Nasza podmiotowość ekonomiczna jest bardzo ograniczona, w związku z tym nie można mówić, że jesteśmy krajem samodzielnym gospodarczo.”
– podkreślił prof. Kieżun. –
“Osobiście uważam, że jest to taka sama struktura jak krajów afrykańskich”.

Prof. Ryszard Bugaj przytoczył opinie niektórych analityków, według których suwerenność jest zabytkiem XIX-wiecznym. “Czy rzeczywiście przestrzeń dla państw narodowych uległa tak drastycznemu zawężeniu?” – postawił pytanie.
“Z całą pewnością globalizacja rynków finansowych posunęła się bardzo do przodu. (..) Dziś żyjemy w czasach pieniądza papierowego, to są pieniądze narodowe i one podlegają regulacji.”
Wymienił dwa sposoby ograniczenia przestrzeni dla suwerenności: “hurtowe” (zrzeczenie się suwerenności na rzecz jakiejś struktury międzynarodowej) oraz takie, gdy dane państwo decyduje się, że chce się podporządkować jakimś tendencjom zewnętrznym.
“W zależności od tego, jaką mamy strukturę gospodarczą, jaki jest poziom zadłużenia, to mamy większą lub mniejszą swobodę działania”.
– wyjaśnił.–
“W przypadku Polski mamy jedno poważne hurtowe ograniczenie naszej suwerenności, związane z członkostwem w UE. W momencie, gdy wstępowaliśmy do Unii, to reguły jej funkcjonowania były takie, że to ograniczenie było mniejsze niż jest teraz. Druga cecha ograniczenia naszej suwerenności to struktura gospodarcza".
– zaznaczył prof. Bugaj.

IMG_2449m

Zgadzając się z przedmówcą stwierdził, że polski sektor bankowy na tle krajów wysoko– i średnio-rozwiniętych jest w znaczniejszym stopniu we władaniu osób prawnych, fizycznych z zagranicy niż ma to miejsce w innych krajach. Wszystkie kraje postkomunistyczne, dokonując transformacji, zdecydowały się na szeroki napływ kapitału zagranicznego i we wszystkich tych krajach udział kapitału zagranicznego, jeśli chodzi o sektor wielkich przedsiębiorstw, jest bardzo duży. Zdaniem prof. Bugaja, te 74% transferu kapitału, o których wspomniał przedmówca, to nie jest dużo, to jedynie 4% PKB, tymczasem w Irlandii sięga 15% PKB. “Z taką perspektywą musimy się także w Polsce liczyć” – stwierdził. Uznał także, że określenie “neokolonializm” (którego używa prof. Kieżun), jest bardzo pejoratywne, on sam użyłby w zamian określenia: struktura peryferyjna.

Zdaniem Bartłomieja Radziejewskiego, określenie – neokolonialny charakter Polski, mniej eufemistycznie oddaje istotę rzeczy, gdyż Polsce brakuje nie tylko podmiotowości gospodarczej, ale i politycznej.
“Supermarkety nie płacą w Polsce podatków, lub płacą bardzo niskie, a zarabiają jednocześnie grube miliardy, a więc są jednym z istotnych lobby zainteresowanych wpływaniem na politykę.”
– stwierdził. Nie mają więc interesu w istnieniu sprawnego, polskiego państwa i sprawnego fiskusa, który by je opodatkował.

IMG_2458m

Redaktor naczelny “Nowej Konfederacji” wymienił dwie strategie odparcia globalnej presji neokolonialnej (przemocy strukturalnej centrów wobec peryferii): partnerstwo publiczno-prywatne na scenie lokalnej (gdy państwo i biznes wspólnie działają na rzecz odzyskiwania poszczególnych branż, instytucji itd) oraz budowanie koalicji międzypaństwowych, międzynarodowych, regionalnych. Według Radziejewskiego, misją Polski powinno być stopniowe, ewolucyjne odbudowanie Europy Środkowo-Wschodniej jako realnego bytu politycznego i gospodarczego. Kraje tej części Europy mają liczbę ludności i potencjał gospodarczy liczony w PKB zbliżony do Rosji.
“Gdyby taki byt ukonstytuował się na scenie międzynarodowej, każdy musiałby się z nim liczyć".
Do pozytywnych procesów w ostatnim czasie zaliczył stopniową repolonizację banków (z 70% do 60% spadł udział kapitału zagranicznego w polskim sektorze bankowym), ograniczenie OFE, odparcie próby przejęcia ZUS przez Eureco.
“Mamy nadal kompradorskie elity – a więc współdziałające z zewnętrznymi podmiotami dla własnej korzyści i ze szkodą dla publicznego interesu, ale z Polską jest już dużo trudniej niż było to na początku lat. 90., jesteśmy silniejsi i mamy narzędzia do odpierania tej zewnętrznej presji. możemy już myśleć o odzyskiwaniu poszczególnych branż, instytucji i sektorów”.

Michał Sobczyk stwierdził, że Polska nie ma możliwości realizowania swoich interesów, tak jak mogą to robić kraje zamożniejsze, lepiej rozwinięte, ale pewien zakres podmiotowości jest możliwy.
IMG_2460m

“Trudno mówić o walce o podmiotowość w sytuacji, kiedy nie potrafimy, nie chcemy odpowiedzieć sobie na pytanie, na czym nam zależy, jakie są nasze interesy i priorytety. Brak instytucjonalnych podstaw do walki o podmiotowość, nie ma instytucji, które zajmowałyby się planowaniem strategicznym. Nie ma Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, nie ma forum na którym moglibyśmy tworzyć polityczny plan w zakresie podmiotowości. Nie ma świadomie formułowanych celów lub są to cele pozorne czy pobożne życzenia”.
W dodatku, według niego, Polakom brakuje poczucia wartości, aspiracji, wolą kopiować obce wzorce.

Prof. Witold Kieżun, odpowiadając na słowa prof. Bugaja, bronił swojej tezy, powołując się na własne doświadczenia z Afryki, gdzie obserwował proces neokolonizacji. Mówił także o wysokim wskaźniku bezrobocia w Polsce, licznej emigracji, zadłużeniu, problemach demograficznych.
“Jesteśmy rekordzistą bezrobocia, rekordzistą zadłużenia, rekordzistą wymieralności. To są podstawowe problemy, które trzeba przede wszystkim rozwiązać”
– podkreślił.

IMG_2434m

Wspomniał też o gazie łupkowym – szansie dla Polski, której nie potrafimy wykorzystać. Zwrócił uwagę na niesprawną źle zorganizowaną administrację. Przytoczył dane GUS według których 10 mln ludzi żyje w niedostatku. Zwrócił uwagę na dysproporcję poziomu życia mieszkańców dużego miasta i małych miasteczek. Prof. Kieżun zaznaczył także, że podmiotowość to także marka, a ta jest jak najgorsza, tu przytoczył stale pojawiające się w prasie gł. niemieckiej, określenie “polskie obozy koncentracyjne”. Mówił także o obniżeniu naszej siły decyzyjnej w wyniku traktatów europejskich.

Prof. Ryszard Bugaj w dalszej części dyskusji nie zgadzał się z tym “przyczernionym obrazem” rzeczywistości, jaką zarysował przedmówca. Według niego, Polska nie jest dramatycznie zadłużona, inne państwa mają większe zadłużenie. Ekonomista podkreślił, że struktura neokolonialna to określenie przyjęte dla krajów, które były koloniami i nad którymi kapitał kraju – dawnego kolonizatora uzyskał panowanie ekonomiczne.
“Polska jeśli była kolonią to sowiecką. Wyrwaliśmy się z tego. Obawiam się nadmiernej obecności kapitału zagranicznego, ale choć są pewne cechy, które mogą do tego skłaniać, ale nie powinniśmy upowszechniać tego terminu, że Polska jest krajem neokolonialnym. Polska kształtuje strukturę peryferyjną”.

IMG_2451m

Odpowiadając na tezy Bartłomieja Radziejewskiego, prof. Bugaj przytoczył dwa przykłady przedsięwzięć prywatno-państwowych: autostrady oraz służba zdrowia, która w ogromnym procencie jest już prywatna.
“W ciągu ostatnich kilku lat nakłady publiczne na służbę zdrowia wzrosły o kilkadziesiąt procent. Poprawiła się ta służba zdrowia? Kto nie choruje może tak twierdzić. Więc to nie jest prosta droga.”
Jeśli chodzi o przywództwo polskie w Europie postkomunistycznej, prof. Bugaj przytoczył przykład stosunków Polski z Litwą, które nie są najlepsze, gdyż Litwa boi się przewagi naszego kraju. Poza tym “nie mamy zdolności mobilizacyjnej”. Ekonomista zgodził się ze słowami prof. Kieżuna dotyczącego marki Polski –
“Opinia o Polsce w rozwiniętym świecie kapitalistycznym jest znacznie gorsza niż na nią zasługujemy, została wytworzona w długim okresie.”
Wyjściem jest polityka małych kroków, i co ważne,
“nie powinniśmy iść dalej w kierunku ograniczenia naszej suwerenności. Trzeba twardo powiedzieć: żadne euro. (..) Róbmy swoje. Ale dokonujmy tego przesunięcia punktu ciężkości bez rewolucji, ewolucyjnie”
– zaznaczył. Prof. Bugaj pochwalił niedawno zaprezentowany program Prawa i Sprawiedliwości: “kierunek ewolucji, który oni tam rysują, to nie jest zły kierunek, warto to rozważyć”. – zaznaczył na koniec.

Polemika Bartłomieja Radziejewskiego, dalsza część dyskusji oraz pytania z sali w nagraniu wideo:


Relacja: Margotte i Bernard

P1490752m

IMG_2446m

IMG_2481m

IMG_2471m

Więcej zdjęć:
https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157641616235295/

Opublikowano: Blogpress, czw., 27/02/2014 - 21:20