poniedziałek, 25 sierpnia 2014

Ireneusz Jabłoński i Marek Jurek o tym jak budować dobre państwo

IMG_3658m
Konserwatywno-liberalny fachowiec – Ireneusz Jabłoński z CAS - w rozmowie w warszawskim Klubie Ronina z konserwatywnym narodowcem – marszałkiem Markiem Jurkiem prezentował swoją koncepcję budowy dobrze zorganizowanego państwa polskiego.

Józef Orzeł zaprosił Ireneusza Jabłońskiego, specjalistę od wolnego rynku, marszałka Marka Jurka i Jarosława Gowina, który nie pojawił się z powodu choroby, na spotkanie w Klubie Ronina.

Ireneusz Jabłoński, nawiązując do Herberta Spencera, stwierdził, iż państwo jest organizmem, który ma służyć swoim obywatelom przede wszystkim w trzech sferach. Pierwszą z nich jest wytwórczość, która, według eksperta z Centrum Adama Smitha, powinna być rozumiana jako maksymalizacja możliwości wytwórczej społeczeństwa. Zobowiązuje to władzę do rzetelnej i obiektywnej oceny stanu naszej gospodarki, aby poprawnie rozwinąć nasze zalety i zminimalizować wady. Gość Klubu Ronina podzielił sferę wytwórczości na pięć segmentów: korporacje (osoby prawne), przedsiębiorstwa (sektor MSP), spółdzielnie, rolnictwo i sektor finansowy. Dla każdego z nich należy wyodrębnić osobną politykę fiskalną, w tym indywidualne prawo podatkowe.

Jabłoński stwierdził, iż „gospodarka to nie jest tylko budżet państwa, to nie są rynki finansowe, to nie są dotacje unijne, tylko są to przedsiębiorstwa i przedsiębiorcy”, którzy wraz z pracownikami wypracowują bogactwo narodowe. Według ekonomisty CAS, wynika z tego, że państwo nie może przeszkadzać przedsiębiorcom. Nieprzestrzeganie tej zasady jest jednym z powodów emigracji dużej liczby młodych Polaków do krajów Europy zachodniej. „To [sfera wytwórczości] nie jest miejscem do realizowania polityki społecznej” - mówił dalej.

IMG_3646m

Kolejną sferą działalności państwowej, wymienioną przez Ireneusza Jabłońskiego, były podstawowe funkcje państwa, na które składają się: władza centralna, samorządy, administracja, wojsko i sądy. Jedynym obowiązkiem rządzących jest rozbudowa infrastruktury narodowej. Reszta kompetencji aparatu państwowego jest kwestią wyboru, zależną od wyznawanej ideologii. Ekspert zaznaczył, iż rozwiązywanie problemów społecznych i ekonomicznych w tej sferze działalności państwowej jest niewskazana, ze względu na swą kosztowność. Kraj powinien być zarządzany zgodnie z zasadą złotego środka, o której mówił Arystoteles.

Ostatnią sferą działalności państwowej jest sfera redystrybucji, rozumiana jako maksymalizacja szans rozwoju całego społeczeństwa. Ireneusz Jabłoński, powołując się na dane George’a Friedmana, powiedział, że „rozbudowywanie programów socjalnych powoduje jedynie wzrost sfery ubóstwa, a nie jej likwidację”. Ekspert wywnioskował z tego, iż państwo zobowiązane jest „dawać wędkę, a nie rozdawać ryby” swoim obywatelom. Sfera ta powinna być organizowana na płaszczyźnie edukacji, badania i rozwoju, systemu emerytalnego, usług medycznych, często błędnie określanych jako służba zdrowia, usług opiekuńczych, pomocy socjalnej oraz polityki prorodzinnej, która miałaby być osią dla pozostałych. Jabłoński stwierdza ponadto, że celem wcześniej wymienionej organizacji jest inwestowanie w społeczeństwo, a nie pomoc społeczna.

Ireneusz Jabłoński wspomniał także, iż każda z wcześniej wymienionych sfer działalności państwowej powinna być wykonywana według kilku zasad generalnych, tj. ustalonego systemu wartości, polskiej racji stanu, budowy tożsamości narodowej, zasady pomocniczości państwa (państwo minimum) i innych, które przyczyniłyby się do wzmocnienia wewnętrznego Polski.

IMG_3652m

Marszałek Marek Jurek, komentując wcześniejszą wypowiedź Ireneusza Jabłońskiego, mówił, że „państwo to są przede wszystkim ludzie”, a bolączką Polski jest brak dobrej polityki społecznej. Dodał także, iż „struktury nie działają same, potrzebują siły sprawczej”. Marszałek wypomniał naszemu państwu fakt niewykorzystywania mechanizmu referendalnego i sytuacji, w której „przez dwadzieścia parę lat nie przeprowadzono dekomunizacji”.

Według Marka Jurka, Polska powinna wzorować swoje reformy na państwie węgierskim. W jego przekonaniu polityka prorodzinna jest sprawą najważniejszą, a ustanowienie konstytucyjnych praw rodziny leży w interesie państwa polskiego. Skrytykował także podatek VAT, mówiąc, że jest on podatkiem pośrednim, a nie podatkiem naturalnym.

Marszałek zauważył, iż „zachodzi korelacja między kryzysem demograficznym w Europie zachodniej, a skalą fiskalizmu pośredniego”. Swoją wypowiedź zakończył stwierdzeniem, że „bez prawa rynek nie działa”, „prawo ma realizować trwałe cele społeczne”, a „bezpieczny świat dla niepodległej Polski”, winien być imperatywem dla naszych sił zbrojnych.

Wypowiedź Ireneusza Jabłońskiego, gościa Klubu, trwała krócej od komentującego go marszałka Marka Jurka. Zirytowany Jabłoński powiedział: „Chciałem zejść poziom niżej”.
Kontynuując, stwierdził, że państwo musi być dobrze skonstruowane. Państwo, czyli jego instytucje. W jego ocenie „z trzech prób przebudowy państwa, najsłabszą była próba za rządów AWS”. Jabłoński wysunął tezę, że okres dwudziestolecia międzywojennego był czasem poszukiwania organizacji państwa polskiego, aczkolwiek obecnie mamy do czynienia z dezorganizacją, a nie organizacją państwową. Dodał, iż warto korzystać z doświadczeń innych, lepiej zorganizowanych państw. Współcześnie w Polsce „przedsiębiorców może kontrolować ponad czterdzieści instytucji państwowych. Mamy kilkanaście nazwanych, lub nienazwanych, służb specjalnych”, a podatki z naszych firm ściąga siedem instytucjonalnych poborców podatkowych. Gość Klubu Ronina stwierdził, że ponowna próba dążenia do państwa opiekuńczego musi zakończyć się katastrofą.

Ważnym zadaniem państwa, według Ireneusza Jabłońskiego, jest wybór właściwych instytucji i rozwiązań, które dadzą impuls do rozwoju. Ekspert CAS mówił ponadto, iż widzimy obecnie upadek państwa opiekuńczego, a brak dyskusji na temat reform przyczyni się do osłabienia pozycji Polski na arenie międzynarodowej. Klubowicze Ronina zadali wiele ciekawych pytań, jednakże część z nich miała niewłaściwego adresata - ich adresatem powinien być rząd, a nie Jabłoński czy Jurek. Ireneusz Jabłoński zakończył spotkanie optymistycznym stwierdzeniem, iż „nie traci nadziei”.



Relację sporządził Arkadiusz Krokowski, II LO Koszalin.
Wideo: Włodzimierz Sobczyk.
Foto: Margotte i Bernard




IMG_3651m

IMG_3654m

P1500278m

IMG_3655m

Opublikowano: Blogpress, pon., 24/03/2014 - 18:1