Uczestniczyło w niej środowisko nauczycieli i profesorów, którym nieobojętny jest los polskiej szkoły, którzy przeciwstawiają się ostatnim zmianom w oświacie i edukacji i chcą działać na rzecz wypracowania nowych rozwiązań.
Obecni na tej konferencji byli także przedstawiciele Klubu Parlamentarnego PiS z jego przewodniczącym Markiem Kuchcińskim i Sławomirem Kozłowskim, wiceprzewodniczącym Komisji Edukacji, a także działacze Sekcji Krajowej Solidarności oraz licznych stowarzyszeń.
Jak powiedziała na początku prezes TNSP Barbara Nowak:
„Towarzystwo Nauczycieli Szkół Polskich jest nowym stowarzyszeniem osób wykonujących w Polsce zawód nauczyciela, ludzi starających się być dobrymi nauczycielami i wychowawcami młodego pokolenia, od przedszkola, przez szkoły różnych typów, po uniwersytet, gdzie swoją edukację kończą ludzie młodzi, ale już dorośli".
"Praca nauczyciela na każdym etapie łączy się z realizacją ważnego interesu społecznego, dlatego TNSP lokuje swoje cele jednocześnie - w obronie interesów zawodowych nauczycieli i w trosce o interes ogólnospołeczny czyli jak najlepsze wykształcenie młodych Polaków”.
Stowarzyszenie już od roku podejmuje różne inicjatywy. W grudniu 2010 roku TNSP znalazło się wśród inicjatorów powstającego Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego.
Na konferencji rozdawano deklarację przystąpienia do stowarzyszenia.
Celem konferencji „Szkoła po polsku” było zainicjowanie prac nad alternatywnymi (w stosunku do szkodliwych propozycji rządowych) rozwiązaniami organizacyjnymi i programowymi.
Teresa Misiuk, wiceprzewodnicząca Krajowej Sekcji Oświaty NSZZ Solidarność powiedziała, że „jest nam wręcz potrzebne pospolite ruszenie całego środowiska oświatowego, ale także wszystkich osób, którym na sercu leży dobro polskiej oświaty, bo rzeczywiście znaleźliśmy się na decydującym zakręcie”.
Prof. dr hab. Edward Malec (Krajowa Sekcja Nauki NSZZ Solidarność), zwracał uwagę na edukację historyczną, ale także na to, że Polska nie bierze udziału w wyścigu cywilizacyjnym.
Przedstawiciele stowarzyszeń: Towarzystwa im. Stanisława ze Skarbimierza (Warszawa), Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (Poznań), Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego (Wrocław), mówili o pracy organizacji, które reprezentują, wymieniali cele i podejmowane działania.
„W dzisiejszej sytuacji niezbędne jest przywrócenie i otoczenie szacunkiem postaw patriotycznych cechujących przez stulecia Polaków. Ten depozyt, to dziedzictwo, któremu na imię Polska, według słów Jana Pawła II, powinien być przekazany nowym pokoleniom, co staje się w obecnej rzeczywistości nad wyraz trudne. Ani zaborcy w ubiegłym stuleciu ani komuniści w latach niedawno minionych nie potrafili bowiem tak dalece stłumić w sercach młodzieży przywiązania do ojczyzny i poczucia świadomości narodowej, jak czynią to dzisiaj niektóre kręgi elit intelektualnych” – powiedziała prof. dr hab. Grażyna Łypacewicz, reprezentująca Towarzystwo im. Stanisława ze Skarbimierza.
„Postawiliśmy na integrację środowisk akademickich wokół idei nowoczesnego patriotyzmu - łączenia pamięci o czynach i tradycjach minionych pokoleń Polaków z działaniami na rzecz rozwoju współczesnej Polski, na miarę wyzwań dla obecnych i przyszłych pokoleń" – podkreślił prof. dr hab. Grzegorz Musiał z Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu. - „Chcemy upowszechnienia wiedzy o myśli politycznej naszego patrona, profesora Lecha Kaczyńskiego, który w heroiczny sposób przeciwstawił się temu wykluczeniu społecznemu, które próbowano narzucić wybranemu prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej, ze strony rządzących władz, co było bez precedensu w historii”, „Chcemy to wszystko realizować w oparciu o idee chrześcijańskie i patriotyczne, zasady solidarności społecznej, demokracji”.
Radosław Rozpędowski z Ruchu im. Lecha Kaczyńskiego we Wrocławiu zacytował deklarację ideową stowarzyszenia przyjętą na konferencji w Jachrance: „Rzeczpospolita wymaga radykalnej naprawy, pragniemy włączyć się w to dzieło. Pragniemy wspierać budowę Polski, która broni swoich interesów w Europie i na świecie. Polski solidarnej, troszczącej się o dobro wszystkich ludzi, a nie tylko warstw uprzywilejowanych. Polski, która buduje swą tożsamość, pamiętając o kulturowym dorobku minionych wieków i przekazując ten dorobek następnym pokoleniom. Rzeczpospolita będzie mogła bronić swoich interesów i interesów swoich obywateli wtedy, kiedy będzie silna. Jednym z fundamentów tej siły może być system edukacji”. „Wrocławski Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego urodził się z ducha republikanizmu, z ducha postawy, zgodnie z którą wolni i odpowiedzialni obywatele sami budują własne państwo.”
Wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński powiedział: „przekonanie, że edukacja i nauka należą do jednych z najważniejszych zadań państwa nie jest przekonaniem powszechnym, szczególnie w ostatnich latach i wśród rządzących w Polsce i tym bardziej, przynajmniej część naszego parlamentu, do której należę, przychyla się do Państwa postulatów, chcemy razem pracować”.
Jako pierwszy z prelegentów w zasadniczej części konferencji głos zabrał prof. Ryszard Legutko, minister edukacji w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
„Oświata, edukacja w Polsce znajduje się w bardzo złym stanie, to wiemy (..) Jeśli chodzi o wychowanie, ono przestało istnieć, szkoła odpuściła, nie da rady, nauczyciele się boją, kuratorzy się boją, wszyscy się boją. Wobec tego nikt nie wychowuje (..) bo rodzice będą nas ciągać po sądach, zajmie się tym prokuratura, więc lepiej odpuścić. Z kategorii wychowawczych, o których się mówi obecnie, pozostaje tylko walka z przemocą w szkole oraz wychowanie dla tolerancji. Ale ponieważ walka z przemocą w szkole często stoi z sprzeczności z ideą tolerancji, więc w związku z tym idea tolerancji wygrywa i z przemocą w szkole się nie walczy”.
"Więc trzeba odzyskać wychowanie. (..) Szkoła jest również po to, by wykształcać sprawności, cechy moralne, takie jak odwaga, sprawiedliwość, prawdomówność. To są cnoty, czy dzielności. (..)
Trzeba przywrócić wagę dyscypliny w szkole. (..), dobre obyczaje, obyczajność. Ogromna część polskiego społeczeństwa jest nieobyczajna, to znaczy nie mówi się proszę, dziękuję, nie wstaje się, nie przepuszcza się w drzwiach, nawet takich rzeczy się nie robi. A kto robi takie rzeczy, to pośmiewisko. Śp. Lech Kaczyński, ile to było żartów z tego, bo się kłania, w ręce całuje, proszę mówił, jak się żegnał – To wariat jakiś.
Ten upadek dobrych obyczajów jest porażający. (..) Wspólnota narodowa jest niezmiernie ważna. (..) Trzeba znacznie rozszerzyć szkolnictwo zawodowe. (..) to większa część edukacji niż kształcenie ogólne.
Perspektywa historyczna rozszerza naszą świadomość, kształtuje naszą świadomość. Perspektywa ahistoryczna nas zawęża. Perspektywa historyczna pokazuje rozwój naszego umysłu, pokazuje, że świat był inny i być może czasem ciekawszy czasem mniej ciekawy. I wtedy ta edukacja humanistyczna ma sens.
Młodzież musi nauczyć się czytać i musi nauczyć się pisać. Jest tak, że nasza młodzież ani nie czyta ani nie pisze. Rodzice też zresztą. (..) Czytanie i pisanie to są te umiejętności, dzięki którym człowiek staje się coraz bardziej indywidualny, niepowtarzalny i oryginalny. (..) Młodzi są coraz bardziej szablonowi. (..)
Edukacja nie służy ani tolerancji, ani demokracji, ani socjalizmowi, edukacja służy edukacji. To jest dobro samo w sobie. Dzięki temu człowiek staje się człowiekiem w pełni sensie tego słowa. Przynajmniej ma na to szansę”.
Relację przygotowała: Margotte.
Koniec części 1 relacji
Cdn.
