niedziela, 16 czerwca 2013

"Płynnie" o zalanej Warszawie, Ruchu Narodowym i sprawie Fibaka w Klubie Ronina (D. Łosiewicz, S. Janecki i W. Świetlik)

Przegląd01m
Przegląd tygodnia prowadził Stanisław Janecki, a towarzyszyli mu Dorota Łosiewicz i Wiktor Świetlik. Publicyści „płynnie” komentowali fatalne działanie służb odpowiedzialnych w czasie ostatniego oberwania chmury w Warszawie, jak też stan infrastruktury w mieście, odnieśli się do tworzącego się Ruchu Narodowego, którego kongres odbył się w sobotę, oraz poświęcili uwagę tym, którym wolno więcej – czyli Wojciechowi Fibakowi.

Przegląd06m


Stanisław Janecki komentując wypowiedzi prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz, według której należy się po prostu przyzwyczaić do zatopionych ulic powiedział: „Czy rzeczywiście jest taki fatalizm, że nic nie można zrobić i nic nie wiadomo? Przypomnę tylko, że miasto nie tak dawno kupiło za 200 mln. obligacje rządowe, żeby pomóc ministrowi Rostowskiemu zrównoważyć bilans i na różne inne rzeczy wydawało pieniądze, teraz sprzedaje swoje udziały w Złotych Tarasach za 217 mln. złotych. Czy to nie jest tak, że impreza pod tytułem Euro 2012, która była kompletną klapą sportową pochłonęła wszystkie środki i wszyscy wiedzą, że są takie miejsca w Warszawie, które są zalewane przez wodę tylko nie ma pieniędzy, bo poszły na igrzyska?”

Przegląd08m

Dorota Łosiewicz: „Wpadka za wpadką, głupia wypowiedź za głupią wypowiedzią, cały PijaR utonął w tej wodzie i wyszła po prostu żenada tej partii.”

Wiktor Świetlik: „Jestem zdumiony jak mimo wszystko wolno idzie zbieranie głosów za odwołaniem Hanny Gronkiewicz Waltz. Jest Elbląg, była trochę podobna sytuacja w mikroskali w stosunku do tego co jest w Warszawie i nagle władze tego miasta odwołano...”

Stanisław Janecki odnosząc się do Kongresu Ruchu Narodowego podsumował krótko jego przesłanie: „praca u podstaw” w terenie i upolitycznienie narodu, co ma doprowadzić do powstania alternatywy dla władzy. Bohaterami RN mają być takie postacie, jak „Władysław Grabski, a nie ludzie z Falangi”. Odnosząc się do chęci odbierania głosów istniejącym partiom Janecki zauważył, że prawie połowa Polaków nie chodzi na wybory „dlaczego ich nie upolitycznić, tylko odbierać tym, którzy już coś mają?”

„Czy Polska potrzebuje teraz takiego nowego endeckiego programu? [...] Mnie się nie wydaje, że jest czas w Polsce na to, żeby taki młody ruch narodowy się zakorzenił. Czy jest taki plan wśród tych młodych: my się przygotujemy do wyborów i rządzenia na lata 2018-2019? Czy jest dla nich miejsce?” - pytał publicysta.

Przegląd12m

Zdaniem Świetlika,„są to ludzie do zapisania”, natomiast obecni przywódcy „promowani” przez GW na zasadzie „hodowania” wroga, nie są tego w stanie zrobić. Publicysta stawia pytanie: „Kto tę emocję społeczną i głód wartości zagospodaruje, ten wygra.” Czy wejdzie ktoś nowy, czy uda się to PiS-owi?

Ostatnim tematem była sprawa Wojciecha Fibaka. Publicyści zwrócili uwagę na front obrońców tenisisty. „Jeśli jesteś częścią towarzystwa, to podlegasz innym zasadom moralnym, innemu prawu stanowionemu, wszystko jest inne, wszystkie standardy w gruncie rzeczy ciebie nie dotyczą.” konkludował Janecki. Odnosząc się do osób, które mogą być zamieszane w działania Fibaka publicysta powiedział: „Wydaje mi się, że chodzi o pewien przetarg, być może dotyczący Totalizatora Sportowego i wielkich pieniędzy na obsługę systemów”, a sprawy obyczajowe, jego zdaniem, często przez media są rozgrywane w sprawach biznesowych. „Gdy widzimy materiał dziennikarski, to ja nigdy nie jestem pewien, czy jest to materiał na zamówienie wielkiego biznesu, polityki, czy rzeczywiście dziennikarski”.

Fibak był w komitecie poparcia Bronisława Komorowskiego, wypowiada się w filmikach promujących polityków Platformy i zdaniem Doroty Łosiewicz dlatego jest broniony.

„Róbta co chceta Owsiaka nie jest dla wszystkich, jest tylko dla swoich” - ocenił historię z Fibakiem Józef Orzeł.

Więcej na filmie:


Relacja: notka Bernard, foto Emaus, wideo Włodzimierz Sobczyk


Przegląd23m

Przegląd21m

Przegląd03m

Przegląd07m