Na Targa Książki Historycznej w Warszawie miała miejsce premiera książki Sławomira Kmiecika „Przemysł pogardy 2”. Drugi tom ukazał się rok po pierwszej części, która miała premierę rok temu na poprzednich targach. Druga część dotyczy zarówno Lecha Kaczyńskiego, jak i drastycznych ataków na Jarosława Kaczyńskiego
Na Targach Książki Historycznej w Warszawie miała miejsce premiera książki Sławomira Kmiecika „Przemysł pogardy 2”. Drugi tom ukazał się rok po pierwszej części, która miała premierę rok temu na poprzednich targach. Druga część dotyczy zarówno Lecha Kaczyńskiego, jak i drastycznych ataków na Jarosława Kaczyńskiego
Wydawca, Paweł Toboła-Pertkiewicz (Prohibita): „Przemysł pogardy 2” to kontynuacja „Przemysłu pogardy”. Czytelnicy obecni na wielu spotkaniach we wszystkich regionach Polski domagali się kontynuacji tego opisu, co miało i co ma nadal miejsce. Ostatnie wydarzenia – ze zmianą nazwy mostu im. Lecha Kaczyńskiego w Bydgoszczy jest najlepszym dowodem na to, że wciąż ten przemysł pogardy istnieje i nawet po śmierci Lech Kaczyński wielu osobom przeszkadza. Materiału na kolejne części niestety nie zabraknie...”
Sławomir Kmiecik: „To jest spełnienie mojej obietnicy, że przygotuję „Przemysł pogardy 2”. Z trzech powodów: najmniej może istotny jest ten, że zostało dużo materiałów. [...] Znacznie ważniejszym powodem było to, że czytelnicy obligowali mnie do tego, bym ten drugi tom napisał. Miałem poczucie, że ta książka była ogromnie potrzebna, że ogromna część polskiego społeczeństwa chciała, żeby zostało udokumentowane coś, o czym twierdzi się w mediach głównego nurtu, że nie istnieje, że przemysłu pogardy nie ma i nie było. Trzeci, chyba najważniejszy powód był taki, że przemysł pogardy nadal trwa. To zjawisko, ten proceder nie tylko nie ustał, po tragicznej śmierci Lecha Kaczyńskiego, i również nie ustał po przedstawieniu pierwszego tomu tej książki, ale rozszerza się krąg jego oddziaływania, eskaluje, coraz bardziej są to napaści drastyczne, brutalne, cyniczne.”
„Książka to jest zasmucająca, przygnębiająca, porażająca podróż w czasie – od roku 2005 do roku 2013 – 8 lat, prawie dekada. [...] Jest też nowy element – jak to się odbywało za granicą. W Niemczech, Rosji, Wielkiej Brytanii, Francji, w paru innych krajach. Będą państwo zadziwieni, a może nawet zszokowani jak tam się to odbywało, w jaki cyniczny i brutalny sposób, bez żadnych zahamowań, na zasadzie donosu. Cały mechanizm wygląda w ten sposób, że dziennikarz prasy zachodniej dostaje donos od kolegi czy koleżanki z Polski, pisze to w swojej gazecie, po czym polska prasa podnosi, że nawet zachodnia prasa pisze źle o Kaczyńskim. Wtedy w prasie zachodniej znowu jest napisane: burza wokół nielubianego polityka w Polsce i tak to się kręci jak perpetuum mobile.”
Sławomir Kmiecik podał przykłady haniebnych wypowiedzi czołowych polskich polityków atakujących Lecha Kaczyńskiego, ale cytował też wypowiedzi znanych dziennikarzy takich jak Jacek Żakowski, mówił o tzw. „mowie nienawiści”, o braku równowagi w mediach w traktowaniu poprzedniego i obecnego prezydenta. Autor komentował też podtytuł książki i użyte motto „wbrew intencjom tych, którzy mieli je na sztandarach”.
„Maciej Szczepański – szef Radiokomitetu w okresie PRL obrazowo powiedział, że ta propaganda polega na tym, że codziennie wbijają milion gwoździ w milion desek. Niestety mam poczucie, jako autor tych książek, ale również jako obywatel naszego państwa, że to wbijanie gwoździ nadal trwa.” - zakończył Sławomir Kmiecik porównując obecną propagandę przemysłu pogardy do czasów PRL.
Książka na stronie wydawcy: http://multibook.pl/pl/p/Slawomir-Kmiecik-Przemysl-pogardy-2/3429
Relacja: Bernard
Pierwotnie opublikowano:
Blogpress, pon., 02/12/2013 - 20:56
