niedziela, 8 grudnia 2013

Czy władza szykuje rozwiązanie siłowe?

IMG_5443m

Przegląd Tygodnia w Klubie Ronina prowadził Stanisław Janecki, a towarzyszyli mu Tomasz Sakiewicz i Tomasz Terlikowski. Rozmawiano o aferach władzy na przykładzie zegarków ministra Nowaka, rekonstrukcji rządu, szykowanej prowokacji 11 listopada i Rosji.

Pierwszym tematem były zegarki min. Nowaka, jego kuriozalne tłumaczenia i dymisja. Stanisław Janecki zadał pytanie: „Czy ten zegarek to jest to co się wymknęło spod kontroli i wskazuje na jakiś system prania pieniędzy, odwdzięczania się za kontrakty? Czy będzie jak po aferze hazardowej, że wszystko zostanie umorzone?”

Tomasz Sakiewicz analizując okładki tygodników „wSieci” i „DoRzeczy” nawiązujące do wydarzeń 11 listopada a przedstawiające w tle ogień powiedział: „I mnie olśniło po co ten płomień, żebyśmy o zegarkach nie mówili! Tusk bardzo potrzebował tak totalnej zadymy, zrobił wszystko co mógł, żeby tu się paliło, żebyśmy nie mówili o zegarkach”, a zegarek jest tylko symbolem korupcji władzy. Red. Sakiewicz nadmienił, że „Gazeta Polska” w najbliższym numerze zajmie się aferą państwa Gradów, w której były minister miał przywłaszczyć kilkadziesiąt milionów złotych, a w czym miał mieć swój udział również były minister Jerzy Miller.

IMG_5417m

Tomasz Terlikowski: „Nowak został już poświęcony, został złożony w ofierze, zobaczymy czy zostanie spalony na stosie, ale on nie ma już dużych szans. [...] Ale, że dyskutujemy o zegarku to też jest w pewnym sensie triumf Tuska, bo powinniśmy dyskutować o wiele większych łapówkach na o wiele większe sumy.”

Przechodząc do tzw. rekonstrukcji rządu Tomasz Terlikowski powiedział: „Jak do tej pory prawie każdy następny minister w rządzie Tuska był gorszy od poprzednika, szanuj ministra swego, możesz mieć gorszego. Wydawało się, że po pani Hall nie może być gorzej, przyszła pani Szumilas, jest gorzej... Kto będzie po pani Szumilas wolę nie myśleć.”

Tomasz Sakiewicz o wietrzącym zmiany w układzie rządzącym Tomaszu Lisie: „Zastanawia mnie niejaki Tomasz Lis, dlaczego od kilku tygodni Tomasz Lis postanowił pozbyć się rządowych reklam? Bo jeżeli Donald Tusk się utrzyma to za to co mu Newsweek zrobił, nie będzie rządowych reklam. [...] Jedyny powód jest taki, że Tomek Lis, który doskonale siedzi w układach rządowych wie, że tam zmiany są planowane dużo poważniejsze niż te które widzimy.”

Publicyści zajęli się również scenariuszami opozycji. Tomasz Sakiewicz: Dzisiaj trzeba przedstawić pozytywny scenariusz przejęcia władzy w Polsce, to jest ostatni moment, i co z tą władzą chcemy zrobić, jakie mamy plany rządzenia. Mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński ogłosi za chwilę jakiś scenariusz. W tej chwili nie ma deklaracji co do polityki międzynarodowej, brakuje jasnej polityki gospodarczej, brakuje polityki wewnętrznej, co do rynku medialnego, który przeżywa w tej chwili ogromne przekształcenia – to trzeba w tej chwili przygotowywać i za chwilę ogłosić. Jarosław Kaczyński z pozycji przyszłego premiera musi nam to powiedzieć.”

IMG_5441m

Stanisław Janecki przedstawił czarną wizję przyszłości: „Spodziewamy się wielkiego przełomu, a z wielu powodów nie będzie żadnego przełomu. Przede wszystkim z powodów finansowych [...] Perspektywa przekroczenia drugiego progu ustawy o finansach publicznych jest realna. Co można wtedy zrobić? Przecież obowiązuje konstytucja i ustawy, trzeba będzie wszystko zamrozić. Jaką modernizację można przeprowadzić, kiedy trzeba wszystko zamrozić? Nie ma środków rozwojowych, nie ma współfinansowania unijnych projektów, nic nie ma.”

Tomasz Terlikowski postawił tezę, że władza szykuje jeszcze jeden scenariusz, który był bardziej prawdopodobny przed 11 listopada, ale może być przeprowadzony również w przyszłości - rozwiązanie siłowe. Zdaniem Sakiewicza było to przygotowywane, ale po decyzji Prawa i Sprawiedliwości o przeniesieniu obchodów święta narodowego do Krakowa, było to „odkręcane”.

IMG_5463m

Red. Sakiewicz przedstawił kulisy wydarzeń: „Pragnę przypomnieć jak potworny był nacisk na nas i na mnie osobiście, żebyśmy nie jechali do Krakowa. Nie będę wypominał niektórym naszym kolegom, którzy publikowali na swoich portalach listy, odezwy, także do mnie, że zdezerterowałem, że jestem tchórzem, że to przeze mnie dojdzie do rozlewu krwi, bo już często leciwi czytelnicy nie zasłonią tych niedołężnych kibiców przed atakiem policji. No tak pisano! Na końcu minister Sienkiewicz obnażył się apelując do PiSu, żeby nie wyjeżdżał, że tu będzie spokojnie, że nad wszystkim panują. Tego się najbardziej przestraszyliśmy, że zapanują...

Scenariusz PiSu był taki, że główne obchody miały być 10 listopada, a w Krakowie miała być skromna uroczystość. Zdradzę kulisy – podjęliśmy wówczas decyzję, że Węgrów, którzy mieli przyjechać do Warszawy przemieścimy do Krakowa i to, siłą rzeczy, przełoży ciężar reszty uroczystości, bo tam pojadą też Kluby, będzie zainteresowanie mediów, i też Kaczyński będzie musiał w inny sposób przemawiać. Wtedy PiS się zdecydował na większe uroczystości w Krakowie. Nie chodziło o to kto ile przyprowadzi ludzi, tylko, żeby było widać, że jesteśmy w Krakowie, żeby nie mogli powiedzieć, że przy tym co się będzie działo w Warszawie, jesteśmy w Warszawie. Dopiero wtedy różne przygotowane elementy prowokacji zaczęto rozmontowywać. Części nie udało się rozmontować, czy też nie chcieli z nich zrezygnować, bo jednak było dla nich cenne, że się Putin oburzy i tęcza spłonie, a może i squot, że ktoś tam polegnie. Na szczęście nikt nie zginął, ale przy tym co oni już zrobili, co wiemy, to że nie było śmiertelnych ofiar to cud. Przecież jak lecą koktajle Mołotowa na zamknięte pomieszczenia mogły być ofiary śmiertelne.”

Tomasz Terlikowski: „Kilka lat temu napisałem duży tekst w papierowej Frondzie, że żyjemy w czasach saskich. To już nie są czasy saskie... Jest pytanie: kiedy w końcu dotrzemy do tych instrukcji, kiedy jakiś Snowden wyniesie dokumenty, którzy nasi politycy ile wzięli pieniędzy od których ambasad... To jest raczej ten moment...”

„Półmetek półrządu w Pułtusku. Jakie jest jeszcze słowo zaczynające się na pół, które by to dobrze charakteryzowało?” zakończył spotkanie Stanisław Janecki.

Puentując Józef Orzeł nawiązał jeszcze do 11 listopada. Zwrócił uwagę, że jak ujawniają mainstreamowe media, „policja dogadała się co do zdjęcia czy zmniejszenia ochrony m.in. pod ambasadą rosyjską z organizatorami marszu i chciałbym na to zwrócić uwagę, nie myślmy tylko o jednej stronie, myślmy też o tej drugiej, która się podobno zgodziła na zdjęcie tej ochrony. Ta gra była chyba dużo bardziej skomplikowana i teraz zgodnie z marzeniem Tomka czekam żeby narodowcy utworzyli partię.”

Ponadto w filmie: o okładkach „wSieci” i „DoRzeczy”, jak sadzano wzdłuż autostrad zwiędłe brzozy, czy spalenie palmy jest aktem antysemickim? O tęczoizmie, tęczawce, i zastępowaniu krzyża tęczą, oraz czego prekursorem był arcybiskup Kazimierz Nycz. O wypowiedzi rosyjskiego politologa Piontkowskiego, polityce wschodniej obecnych władz i wypieraniu Rosji z Dalekiego Wschodu i Syberii. Oraz o „tajnym zjeździe ekologicznym” w Warszawie.



Relacja Bernard i Margotte
więcej zdjęć: http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157637816998905/


IMG_5425m

IMG_5459m

IMG_5490m

IMG_5408m

P1470056m

P1470060m

P1470042m

Pierwotnie opublikowano:
Blogpress, wt., 19/11/2013 - 08:19