wtorek, 27 grudnia 2011

Prof. Piotr Gliński o organizacjach pozarządowych w Polsce

"Jestem bardziej krytyczny wobec otoczenia tych organizacji, niż wobec nich samych. Główny problem to jakość polskich elit. Trzeba mieć szacunek i podziw dla wielu aktywistów" - mówił socjolog prof. Piotr Gliński w siedzibie Fundacji Republikańskiej podczas wykładu "Style funkcjonowania organizacji pozarządowych w Polsce: interes własny czy pożytek publiczny?".
p1150554m

"Jestem bardziej krytyczny wobec otoczenia tych organizacji, niż wobec nich samych. Główny problem to jakość polskich elit. Trzeba mieć szacunek i podziw dla wielu aktywistów." - powiedział socjolog prof. Piotr Gliński w czasie spotkania, które odbyło się w siedzibie Fundacji Republikańskiej. Jego tematem były "Style funkcjonowania organizacji pozarządowych w Polsce: interes własny czy pożytek publiczny?".

p1150556m

Organizacje pozarządowe to, jak powiedział profesor, jeden z dziewięciu obszarów przejawiania się społeczeństwa obywatelskiego (inne to ruchy społeczne, społeczeństwa lokalne, wspólnota obywatelska religijna).

Jesteśmy zdecydowanie w ogonku Europy pod względem obywatelskości. W tym zakresie najbliżej nam do Grecji czy Portugalii, wypadamy znacznie gorzej niż nasi sąsiedzi. Obywatelskość w Polsce ma charakter enklawowy, gdyż otoczenie nie sprzyja wartościom obywatelskim.

Społeczeństwo obywatelskie to wspólnoty, w których jest duża aktywność i odpowiedzialność obywateli za wspólnotę, w której są cnoty obywatelskie, jak np. umiejętność funkcjonowania w życiu publicznym, jak kompetencje związane z angażowaniem się w życie publiczne.

Istnieją różne tradycje społeczeństwa obywatelskiego:
- obywatelsko-republikańska, która akcentuje odniesienie do dobra wspólnego i odniesienie do cnót obywatelskich,
- liberalna, która kładzie akcent na realizowanie interesów indywidualnych oraz
- wspólnotowo-solidarnościowa, w której najważniejsze jest budowanie ludzkiej wspólnoty o charakterze socjalnym, solidarnościowym.

Żywioł obywatelski w zasadzie powinien się opierać na grupach typu wtórnego - o których funkcjonowaniu decyduje racjonalny wybór, umowa, kontrakt pomiędzy obywatelami, którzy próbują działać wspólnie dla realizacji jakiegoś celu. Natomiast wymiar solidarnościowy ma często pierwiastek emocjonalny, wolicjonalny, charakterystyczny dla grup typu pierwotnego.
Społeczeństwo obywatelskie może też funkcjonować jako opozycja do państwa, zwłaszcza tam gdzie są kłopoty z demokracją.

Organizacje pozarządowe stanowią jeden z najważniejszych obszarów przejawiania się społeczeństwa obywatelskiego. Są definiowane jako oddolna organizacja o charakterze pozapaństwowym, pozabiznesowym, działająca na rzecz dobra wspólnego.

p1150554m

Funkcje, jakie spełniają organizacje pozarządowe to rzecznictwo i artykulacja interesów, protest społeczny, nieposłuszeństwo obywatelskie, kontrola władzy (ta funkcja jest słabo wypełniana przez organizacje pozarządowe ze względu na uzależnienie od środków publicznych, słabość finansową itd.), udział w procesie formowania, przygotowywania, konsultowania, realizacji decyzji politycznych na różnych szczeblach, formowania alternatywnych celów rozwojowych, wczesnego ostrzegania, kulturotwórcza.

Ponad 90% organizacji pozarządowych w Polsce powstało po 1989 roku, część postkomunistycznych pozostało – korzystały one z zasobów wcześniejszych.

Były dwa podstawowe mechanizmy rozwoju sektora pozarządowego: samorozwój i pomoc zachodnia, w tym nie tylko finansowa, ale także know how organizacyjne.

Po 1989 roku mieliśmy do czynienia ze zdradą elit, elity opozycyjne po przejęciu władzy nie były zainteresowane wspieraniem społeczeństwa obywatelskiego. Tymczasem świadomość obywatelską trzeba budować, trzeba jej uczyć, instytucje państwa są od tego, żeby pomagać obywatelom. Nie realizowano programu edukacji obywatelskiej w szkole, nie budowano mediów obywatelskich. Nastąpiło, jak wiemy, rozwiązanie komitetów obywatelskich i zarzucenie programu solidarnościowego.

p1150567m

Jeśli chodzi o bariery rozwoju społeczeństwa obywatelskiego to są nimi: istnienie grup interesów, bariera postkomunistyczna, liberalna, samorządowa (społeczeństwo obywatelskie stanowi konkurencję dla samorządów), świadomościowa czy wreszcie obciążenie syndromem homo sovieticus.

Organizacji pozarządowych w Polsce jest w szeroki ujęciu ponad 100 tys., w wąskim jest ok. 70 tys. stowarzyszeń i ok. 18 tys. fundacji. ¼ w rzeczywistości nie funkcjonuje.

Są one zróżnicowane, jeśli chodzi o tematykę, którą się zajmują, i także jeśli chodzi o poziom profesjonalizmu i siłę ekonomiczną, część z nich wcale obywatelskimi nie jest, bo realizują zupełnie inne cele.

Z funduszy europejskich skorzystało ok. 15% polskich organizacji. Około 15% to fundacje profesjonalne, które się dobrze rozwijają, reszta to drobnica.
Prof. wspomniał także o grantozie – chorobie, na którą cierpi część organizacji – uzależnienie od grantów, życie od grantu do grantu, biurokratyzacja.

Następnie profesor wyróżnił 10 stylów działania – czyli tego co jest najbardziej charakterystyczne w funkcjonowaniu organizacji.

p1150571m

Te 10 stylów to :
- trzeciosektorowy (związek z pewną subkulturą pozarządową, funkcjonowanie w świecie projektów, w świecie finansowania trzeciego sektora),
- liderski – zastępowanie innych zasobów – liderem, który potrafi ciągnąć organizację,
- nostalgiczny (gł. organizacje postkomunistyczne),
- fantomowy (niezrealizowany potencjał, marnowanie ludzkiego wysiłku i potencjału społeczeństwa),
- nawrócony (postpeerelowskie organizacje, które próbowały się znaleźć w nowej rzeczywistości w sensowny sposób),
- symbiotyczny (współpraca z innymi sektorami, bo każdy jest biedny, więc razem lepiej),
- parapolityczny (formalnie pozarządowe, ale mają ambicje polityczne),
- promieniującej enklawowości obywatelskiej (zmienia społeczność lokalną, prowadzi do zmiany społecznej, udaje jej się przebić do społeczeństwa),
- biznesowy (interes własny członków jest najważniejszy),
- wspólnotowy (najważniejszą kwestią jest bycie z innymi, integracja wspólnotowa).

Prof. Gliński powiedział, że według badań przeprowadzonych w pewnym mieście na grupie reprezentatywnej, 60% organizacji realizowało pożytek publiczny, 15% to były organizacje, w których wyraźnie realizowany był interes własny, ale także pożytek publiczny, 13% realizowało wyłącznie interes własny członków, pozostałych nie dało się określić.

Pozostałą część spotkania wypełniły odpowiedzi na pytania. Dotyczyły one m.in. konkretnych przykładów organizacji pozarządowych w Polsce i ich działalności, w tym zakładanych z określonym projektem politycznym. Była m.in. mowa o Fundacji Batorego. Profesor stwierdził, że nie ma badań wskazujących na to, w jakim stopniu realizuje ona projekt polityczny, a w jakim obywatelski. Podkreślił, że trzeba, według słów Kuronia, "zakładać komitety", trzeba budować tkankę obywatelską. Istotna jest aktywność, samoorganizacja. Trzeba budować instytucje niezależne.





Książka prof. Piotra Glińskiego:

p1150574m

Wybrane strony książki o polskich organizacjach pozarządowych w Polsce:

p1150564m

p1150565m

p1150559m

p1150562m

p1150561m

p1150558m

Relacja: Margotte