niedziela, 3 listopada 2013

Czy manifestacja związkowa ma być kontrprzykładem dla 11 listopada?


Przegląd Tygodnia w klubie Ronina poprowadził Cezary Gmyz, a towarzyszyli mu Marek Król i Samuel Pereira. Dyskutowano o manifestacji związkowej, znikających z sieci materiałach Polsatu i TVNu, mrocznej przeszłości Sylwestra Latkowskiego i zakulisowych działaniach firmy byłych dziennikarzy MDI.

IMG_8625m
Przegląd Tygodnia w klubie Ronina poprowadził Cezary Gmyz, a towarzyszyli mu Marek Król i Samuel Pereira. Dyskutowano o manifestacji związkowej, znikających z sieci materiałach Polsatu i TVNu, mrocznej przeszłości Sylwestra Latkowskiego i zakulisowych działaniach firmy byłych dziennikarzy MDI.

Marek Król oceniając manifestację związkowców, jako człowiek, który „wierzy w spiskową praktykę” powiedział: Przestrzegałbym przed jednym – wszyscy chwalili cudowną organizację – i to będzie odbicie do 11 listopada, do warchołów wichrzycieli itd., że tu była cudowna organizacja... Za dużo prasa mainstreamowa chwaliła cudowną organizację – to nie jest przypadkowe. Wyznaję taką zasadę – kiedy są zamieszki na demonstracjach? Kiedy władza zdecyduje, że mają być zamieszki. [...] Rola Dudy jest dla mnie ciągle nieokreśloną rolą i jestem ostrożny.”

Samuel Pereira: „Gdyby Prawo i Sprawiedliwość poszło bliżej z Solidarnością w tej manifestacji, ten wizerunek byłby inny.”

Odnosząc się do poruszającej wypowiedzi bohatera Powstania Warszawskiego, więźnia sowieckich łagrów, prof. Witolda Kieżuna, że „umiera w Polsce nie takiej o którą walczył...” Samuel powiedział: „trudno o mocniejsze oskarżenie, po części dla wszystkich, ale wiemy kto decyduje o kształcie III RP, którą mamy dzisiaj.”

Dziennikarze mówili też o znikających z sieci materiałach telewizyjnych. Cezary Gmyz przytoczył „Wydarzenia”, z których wyparowała wypowiedź wiceministrem skarbu, który w otwarty i chyba nieco drwiący sposób mówił o wysokości przyszłych emerytur z ZUS, które wbrew oficjalnej propagandzie będą jego zdaniem bardzo niskie.. „Tego typu rzeczy, które zostają "zniknięte" z polskiej debaty publicznej jest cała masa.” Tu padły kolejne przykłady: nagranie Andrzeja Talagi na stronach Rzeczpospolitej broniącego publikacji Cezarego Gmyza o trotylu, nigdy nie wyemitowany, a obecny (do czasu) w sieci film TVN o agenturalnej przeszłości Lecha Wałęsy, czy materiał również TVNu poświęcony wiceministrowi Januszowi Ciskowi.

Sporo uwagi dziennikarze poświęcili „wojnie” Sylwestra Latkowskiego i firmy MDI dwóch byłych dziennikarzy śledczych Gorzelińskiego i Kasprówa – przy okazji której światło dzienne ujrzała mroczna przeszłości naczelnego Wprost (właśnie prokuratura w Szczecinie wznowiła śledztwo dotyczące podwójnego zabójstwa, w sprawę którego ma być jakoby zamieszany Latkowski) oraz zakulisowe działania firmy MDI (która za pieniądze firmy podległej ministrowi Budzanowskiemu miała lobbować na rzecz jego usunięcia).

Marek Król: „Początek był taki, że ujawniono, chyba za Budzanowskiego jeszcze, że tygodnik „Wprost” (bo jest straszna walka o reklamy) szantażował, powtarzam szantażował PKP i Totolotka, że jeżeli nie dostaną od nich pewnych reklam, to mają jakieś tam materiały.

Co to są żądania polityczne, kto je stawia i dlaczego są takie niedobre? Czy Andrzej Talaga chciał zostać rzecznikiem MSZ, czym różni się krytyka konstruktywna od krytykanctwa? co zawiera strona „Co robimy” na premier.gov.pl, czy Duda chce powtórzyć drogę Wałęsy? Oraz o kampanii reklamowej fotoradarów, kryzysie, budżecie, janosikowym, Wielkiej Emigracji i czy minister jest nową wersją Palikota? W filmie poniżej.



Relacja: Bernard i Margotte


IMG_8653m

IMG_8650m

IMG_8685m

IMG_8647m

IMG_8641m

IMG_8694m

IMG_8591m

Więcej zdjęć:
http://www.flickr.com/photos/55306383@N03/sets/72157635570397833/

Opublikowano:
Blogpress, wt., 17/09/2013 - 06:50 ��