W ludzie Warszawy jest ta siła, która może dać wielkość Warszawie, ale na to potrzebne są inne rządy" - mówił Jarosław Kaczyński. Przed budynkiem Rawaru na Pradze Południe odbyła się ostatnia konwencja referendalna Prawa i Sprawiedliwości, z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz prof. Piotra Glińskiego.
Spotkanie zaplanowano pierwotnie wewnątrz budynku Rawaru, jednak na kilka godzin przed tym wydarzeniem państwowa spółka należąca do grupy Polski Holding Obronny zerwała umowę najmu sali. Organizatorzy pospiesznie zbudowali scenę, a warszawiacy nie zawiedli i pojawili się na konwencji.
Spotkanie prowadził warszawski radny Jarosław Krajewski. Gości przywitała kapela Staśka Wielanka.
Do zebranych wyszedł prezes Jarosław Kaczyński. Po chwili dołączyła do niego honorowa obywatelka Warszawy, Katarzyna Łaniewska, która w emocjonalnym wystąpieniu mówiła o Warszawie i recytowała fragment "Kwiatów Polskich", zawierający ten passus
"Daj rządy mądrych, dobrych ludzi,
Mocnych w mądrości i w dobroci".
Praga to specyficzne miejsce, specyficzna część Warszawy, to swoista kultura, swoista tradycja. - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński. - To mit tej części miasta, gdzie do dziś jeszcze można przypomnieć sobie przedwojenną Polskę, gdzie nadal można załatwić coś, co po drugiej stronie Wisły jest nie do zrobienia, nie do załatwienia. Tu jeszcze ciągle trwa kult fachowości. Tu są często ludzie, którzy potrafią wszystko. To jest wielki potencjał naszego miasta. Potencjał niewykorzystany, co więcej - niszczony. Weźmy choćby sprawę praskich kamienic, duża część z nich jest w rękach komunalnych. 92% to kamienice, które zbudowano jeszcze przed wojną. One nie są remontowane. Zamiast dwóch trzecich środków na rewitalizację Praga otrzymała tylko jedną trzecią. Są ogromne kłopoty z inwestycjami. Choćby tu, niedaleko. Nie ma przedłużenia Wiatracznej, tak by sięgała na Targówek. Ciągnie się sprawa budowy metra, nie ma mostów, nie remontuje się obiektów sportowych. Mieszkań komunalnych ubywa - o 1200 mieszkań mniej w ciągu kilku lat. Praga się wyludnia, nie ma środków na pomoc społeczną, zamiera program stypendialny dla zdolnej młodzieży i sportowców. Podział na Warszawę i Pragę ma być jeszcze pogłębiany. Nie dość, że nie ma wystarczającej ilości mostów, to mamy jeszcze do czynienia z planami, które mają doprowadzić do tego, że za przejazd przez most trzeba będzie płacić, że będzie swego rodzaju myto. Ten podział ma się pogłębiać. A Wielka Warszawa to Warszawa zintegrowana! Wykorzystująca wszystkie możliwości.
W ludzie Warszawy jest ta siła, która może nam dać wielkość. ale na to potrzebne są inne rządy. Mądrych, dobrych ludzi.(...) Mamy wpływ na to co dzieje się w Warszawie. Jest instytucja referendum i możemy z niej skorzystać. (..) Jesteśmy obywatelami Polski, ale i obywatelami Warszawy.(..) I to jest nasze bardzo ważne prawo. (..) Musimy to nasze obywatelstwo potwierdzić.
Dzień wyborów, dzień referendum to jest święto demokracji. - podkreślił. Tymczasem, jak przypomniał, odmówiono sali na konwencję, odmawia się ludziom wpisywania na listy wyborcze, nie rozwiesza się odpowiedniej listy ogłoszeń, są naciski na urzędników. Kontynuował: - Świętujmy, idźmy na wybory! Odwołajmy obecną prezydent! Pokażmy tym wszystkim, którzy dziś w istocie, choć nie mówią tego wprost, pokazują arogancję, lekceważenie mieszkańców Warszawy i Polski, że przegrali! Że zwyciężyła Polska, zwyciężyła Warszawa, zwyciężyła demokracja! I jeszcze raz - świętować miło, ale namawiajcie innych do święta, żeby pójść na referendum rodziny, znajomi, koleżanki z pracy - wszyscy, na których możecie mieć wpływ. Ta ofensywa, zalew przeciwko demokracji i Polsce jest potężny, musimy go odeprzeć.
Na zakończenie Jarosław Kaczyński pokazał zgromadzonym niewielką kartkę papieru i zaznaczył: - To, co dostałem w tej chwili, jest ciekawe. To jest ogłoszenie na temat referendum, które jest rozwieszane na Żoliborzu, tam, gdzie ja mieszkam. Ono jest tej wielkości. To są po prostu kpiny! To jest symbol tego co jest teraz robione w Warszawie po to, by trwała władza. Po tych wszystkich białoruskich zabiegach ona już demokratyczna nie jest!
O swoich związkach z Pragą, niezrealizowanych obietnicach obecnej prezydent dotyczących inwestycji w tej dzielnicy oraz o referendum jako demokratycznym narzędziu mówił prof. Piotr Gliński. Zaznaczył, że ratusz wydaje 1 miliard złotych rocznie na administrację. Duże kwoty są wydawane na promocję. Tymczasem brakuje pieniędzy na inwestycje.
"Ostatnie tygodnie w Warszawie to jest zamach na prawa demokratyczne - podkreślił. - Próba odebrania społeczeństwu Warszawy jego prawa ustosunkowania się do jakości rządów. (..) Demokracja we współczesnej Polsce wydaje się być zagrożona. Jest problem z ogłoszeniami o referendum. (..) Odwiedzanie przez policję i straż miejską ludzi, którzy się wpisują na listy referendalne. To jest Białoruś!" - podkreślił. Podał przykłady odmawiania wynajęcia sal na konwencje partii opozycyjnej oraz odmowy debaty publicznej przez prezydent Warszawy. "Wszyscy odmawiają udziału w demokracji, to my odmówmy im prawa do rządzenia. Zróbmy to w tą niedzielę.
Całość:
Relacja: Margotte i Bernard
Opublikowano:
Blogpress, pt., 11/10/2013 - 20:45
